WRC: Jutro startuje Rajd Meksyku - z udziałem Loeba

Już jutro rozpocznie się Rajd Meksyku. To trzecia runda sezonu WRC i pierwsza na szutrowej nawierzchni.
W Ameryce Południowej wiele oczu będzie skupionych na Sebastienie Loebie. Były dziewięciokrotny mistrz świata zaliczy pierwszy start od ponad trzech lat. Najbardziej utytułowany rajdowiec w historii, który wygrywał w Meksyku rekordowe sześć razy, poprowadzi oczywiście Citroena. Jego występ oznacza, że w akcji nie zobaczymy Craiga Breena, który zeszłego miesiąca osiągnął życiowy wynik, kończąc Rajd Szwecji na drugim miejscu.

Loeb ma 10 rywali w samochodach WRC, na czele z liderem klasyfikacji generalnej Thierrym Neuville'em (Hyundai) i broniącym tytułu Sebastienem Ogierem (M-Sport Ford). Hyundai obok Neuville'a wystawi Andreasa Mikkelsena i Daniego Sordo. M-Sport Ford poza Ogierem posyła do walki Elfyna Evansa i Teemu Suninena. Toyota będzie reprezentowana tradycyjnie przez Jari-Mattiego Latvalę, Otta Tanaka i Esapekkę Lappiego. Z kolei Citroen zestawił Loeba z Krisem Meekiem, triumfatorem ubiegłorocznej edycji Rajdu Meksyku. Na liście startowej imprezy nie ma żadnego Polaka.

W czwartek zostanie rozegrany wieczorny superoes uliczny. Łącznie kierowcy pokonają 22 odcinki specjalne o długości blisko 350 km.