WRC: Hanninen oficjalnie kierowcą Toyoty

Toyota potwierdziła Juho Hanninena jako swojego kierowcę na sezon 2017 Rajdowych Mistrzostw Świata.

Fin mający za pilota Kaja Lindstroma, podpisał roczny kontrakt na starty Toyotą Yaris WRC, zawierający opcję przedłużenia współpracy.

35-latek jest mistrzem Europy z 2012 roku, mistrzem SWRC z 2011 roku, mistrzem IRC z 2010 roku, wicemistrzem PWRC z 2008 roku i 43-krotnym uczestnikiem rajdu zaliczanego do Mistrzostw Świata. Jego najlepszy wynik w WRC to jak dotąd 6. miejsce, zdobyte czterokrotnie, w tym na mecie Rajdu Polski 2014.

Juho HanninenPrototyp Toyoty Yaris WRC

„Naprawdę czuję, jakbym spełniał marzenie!" - powiedział Hanninen. „Zostanie pełnoetatowym kierowcą fabrycznego zespołu z takim potencjałem to dla mnie prawdziwa szansa".

„Pracujemy razem od pierwszego testu samochodu, co czyni cały projekt bardziej ekscytującym i motywującym. Yaris WRC jest niesamowity. Nie mogę się doczekać startu w Rajdzie Monte Carlo!" Szef teamu - czterokrotny mistrz świata kierowców z lat 90. Tommi Makinen - mówi: „Gdy do nas dołączył, Juho był niewiarygodnie zmobilizowany i zaangażowany".

„Poza tym bardzo dobrze zrozumiał, że nie chcemy iść żadnymi skrótami i sezon 2017 będzie dla nas oswajaniem się z WRC".

„(Hanninen) Ma sporo doświadczenia na tym szczeblu i jestem przekonany, że skoro pomagał rozwijać Yarisa WRC od samego początku, zna go najlepiej".

„(...) Wiem, iż każdy w zespole da z siebie wszystko, aby cały wysiłek i ciężka praca włożone w to przedsięwzięcie przez ostatnie miesiące przyniosły nam sukces".Dyrektor techniczny fabryki ekipy oraz jej wiceszef Koei Saga dodał: „(...) Wyczekujemy współpracy z Juho, ponieważ celujemy w zdobycie podium przy jak najbliższej okazji i dalej dążymy do tworzenia coraz lepszych pojazdów".

Na drugiego kierowcę Toyoty media typują innego Fina, Esapekkę Lappiego.Z japońskim koncernem jest łączony też Robert Kubica, choć Polak na każdym kroku powtarza, że „na 90 procent" w przyszłym roku wróci do wyścigów.

Toyota wystawi trzy samochody, aczkolwiek ostatni zawodnik nie będzie rywalizował we wszystkich rajdach.