WRC: Citroen zrealizował cel na sezon 2017

Chociaż Citroen był najsłabszym zespołem w sezonie 2017 Rajdowych Mistrzostw Świata, nie czuje się przegrany. Francuska marka ogłosiła, że zrealizowała swój cel na ten rok wygrywając dwie rundy.

Jej nowy samochód - model C3 WRC - odniósł dwa triumfy w rękach Krisa Meeke'a. Irlandczyk najpierw zwyciężył Rajd Meksyku, potem Rajd Hiszpanii (Katalonii). Niemniej jednak zajął tylko 7. miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców. Jednocześnie Citroen ustąpił w klasyfikacji zespołów i M-Sportowi, i Hyundaiowi, i Toyocie. Może byłoby lepiej, gdyby nie częste wypadki Meeke'a, czy problemy z zawieszeniem auta.

W każdym razie szef Citroen Racing - Yves Matton przekazał, że plan minimum został wykonany.

„Byliśmy zadowoleni z wygrania dwóch rajdów, w Meksyku i Hiszpanii. Sprostaliśmy celowi postawionemu przez kierownictwo Citroena na starcie sezonu". - mówi. „Nie zapominam o bardzo ciężkich chwilach przeżywanych w środku sezonu, ale praca podjęta latem przyniosła konkretne rezultaty".

„Przygotowania (do sezonu 2018 - red.) ruszyły kilka miesięcy temu. C3 WRC nieustannie jest rozwijany w biurze projektowym, warsztacie i na testach. Niektóre usprawnienia już wprowadziliśmy, inne czekają na homologację".

Citroen próbował odzyskać na przyszły rok mistrza świata Sebastiena Ogiera, ale nie udało mu się to. Citroen zarazem cieszy się tym, jaką promocję zapewnia odmienione WRC producentowi aut.

„Generalnie musimy być zadowoleni z poziomu rywalizacji oferowanego przez Mistrzostwa". - stwierdza Matton. „Samochody nowej generacji więcej niż sprostały oczekiwaniom. Oglądaliśmy ekscytujące rajdy od startu do mety".

„Już dawno nie było sytuacji, gdy w ciągu jednego sezonu wygrywają czterej producenci i siedmiu różnych kierowców. Rajdowe Mistrzostwa Świata bardziej niż kiedykolwiek wcześniej zapewniają doskonałą platformę dla producenta chcącego zaprezentować owoce swojej pracy".