WRC: Citroen nie czuje się pewniakiem do wygranej w Rajdzie Meksyku

Po niezbyt udanym Rajdzie Szwecji, fabryczne załogi Citroena - Sebastien Ogier (4.) i Sebastien Loeb (6.) - nie będą musiały otwierać trasy w Rajdzie Meksyku, na której będzie jeszcze zalegał luźny, mniej przyczepny szuter. Ten obowiązek spadnie na załogi Forda - Mikko Hirvonena, Madsa Ostberga i Jariego-Mattiego Latvalę. Dyrektor techniczny zespołu Citroen Total World Rally Team, Xavier Mestelan-Pinon twierdzi jednak, że późniejsza kolejność startu w Rajdzie Meksyku, nie zagwarantuje francuskiej ekipie zwycięstwa. - Według kolejności startu można powiedzieć, że faworytem jest Sebastien [Loeb], ale jest jeszcze pięciu kierowców, którzy są w stanie wygrać ten rajd - uważa Xavier Mestelan-Pinon. - To bardzo dobre dla mistrzostw, że mamy coś takiego, ale jednocześnie oznacza to wyjątkowo wysoki poziom trudności dla wszystkich w zespole, ponieważ konkurencja jest bardzo silna - dodaje. Korzystna pozycja na drodze często była wykorzystywana przez Citroena. Dzięki temu udało im się wygrać z Sebastienem Loebem trzy ostatnie edycje Rajdu Meksyku. Impreza w Ameryce Środkowej zwykle poprzedzała zimowy Rajd Szwecji, w którym od dawna rządziły załogi Forda. Wówczas jako liderzy klasyfikacji rocznej startowali w kolejnej imprezie jako pierwsi i musieli „odkurzać” odcinki.