Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Volkswagen nie zamierza wprowadzać poleceń zespołowych
Volkswagen w sezonie 2014

Volkswagen nie zamierza wprowadzać poleceń zespołowych

2014-05-19 - P. Krupka     Tagi: Volkswagen, WRC
Zespół Volkswagena potwierdza, że zezwala swoim kierowcom na swobodną rywalizację o mistrzostwo świata. Ostatnia runda WRC w Argentynie przyniosła świetną walkę Jari-Mattiego Latvali z Sebastienem Ogierem. Francuz musiał tym razem uznać wyższość kolegi z zespołu, który tym samym ma już na koncie w tym roku dwa zwycięstwa, przy trzech dla Ogiera.
Volkswagen w sezonie 2014Volkswagen w sezonie 2014
Przed Rajdem Sardynii różnica między tą dwójką zmniejszyła się do 24 punktów, a więc Latvala mógłby od razu zostać nowym liderem mistrzostw świata, gdyby Ogier zdobyl bardzo niewielką ilość oczek. Do końca sezonu pozostaje osiem rajdów.

Polecenia zespołowe w zespole nie są konieczne, bowiem nie widać kierowcy ani teamu, który mógłby zagrozić niemieckiem marce. "Jako zespół lubimy rywalizację i walkę. Zazwyczaj jem obiad wspólnie z kierowcami i pilotami. Jednego dnia w Argentynie Seb (Ogier) podszedł do stolika i powiedział: 'Hej Miikka (Antilla, pilot Latvali), przejechaliście świetną, fantastyczną pętlę." - przyznał Jost Capito, stojący na czele zespołu.
Volkswagen w sezonie 2014Volkswagen w sezonie 2014
"To pokazuje, jakie relacje panują w zespole. Lubimy wewnętrzną rywalizację. To coś bardzo sportowego i bardzo zdrowego. Wiemy że Jari-Matti potrafi wygrywać rajdy bez pomocy z zewnątrz i szczęścia. Tak samo jest z Sebastienem." - zakończył szef VW.



źródło: wrc.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Volkswagen nie zamierza wprowadzać poleceń zespołowych

Volkswagen nie zamierza wprowadzać poleceń zespołowych
Sadev 2014-05-20 09:50
Volkswagen zasłużył sobie na ogrom szacunku nie tylko za wyniki sportowe, ale również za ducha sportu, którego Citroenowi zawsze brakowało. Teraz widać jakim tak naprawdę słabym był zespołem, perfekcjonistów unikających ryzyka... był, bo bez Loeba ten zespół nie ma znaczenia...