Volkswagen kusił Sebastiena Loeba

Sebastien Loeb przyznał, że dostał bardzo dobrą ofertę od Volkswagena przed podpisaniem kontraktu z Citroenem, co znacząco utrudniło podjęcie decyzji siedmiokrotnemu mistrzowi świata.

37-letni Francuz zaznaczył, że szefostwo Volkswagena bardzo mocno naciskało i zaoferowana propozycja była jedną z większych, jaką kiedykolwiek otrzymał. Kiedy rozmawiałem z Krisem i Carlosem byli bardzo zmotywowani. Mocno naciskali i naprawdę chcieli mnie zatrudnić - mówił Loeb.

Wówczas pozostały mi dwie możliwości: Volkswagen lub Citroen. Przejście do Volkswagena byłoby bardzo ekscytujące. Bardzo chcieli, abym do nich dołączył. To byłoby coś nowego. Miałbym spokojniejszy przyszły sezon i interesowało mnie to - dodał. Loeb ostatecznie postanowił zostać w Citroenie po interwencji członka zarządu PSA, Jean-Marca Galesa.

Jeżeli miałbym wszystko przemyśleć to jeden rok rywalizacji to za mało, aby zerwać 10-letnie kontakty z Citroenem. Nasze wizerunki są bardzo powiązane i gdybym miał szanse na dłuższe starty to wybrałbym inną decyzję - zakończył.