Rajdy  »  Udany debiut braci Szeja w Lavanttal Rally

Udany debiut braci Szeja w Lavanttal Rally

2016-04-10 - P. Krupka     Tagi: Lavanttal Rally, Szeja
Jarek i Marcin Szeja kończą swoją przygodę z Rajdem Lavanttal na 8. miejscu w klasyfikacji generalnej i trzecim w swojej klasie. Subaru Impreza naszej załogi było również najwyżej w stawce sklasyfikowanym samochodem Grupy N. Weekend można więc uznać za udany.

Jarek Szeja: „Wracamy do Polski zmęczeni, ale w bardzo pozytywnych nastrojach. Plan treningowy udało się wykonać w 100%, a wynik, jaki osiągnęliśmy w tych trudnych warunkach dał wiele satysfakcji. Rajd i odcinki pod wieloma względami bardzo nas zaskoczyły. Piątkowy etap wydawał nam się bardzo trudny, ale w porównaniu z sobotą okazał się rozgrzewką. Z taką kumulacją zakrętów, szczytów, nawrotów, różnego rodzaju asfaltów o bardzo zmiennej przyczepności jeszcze w swoich startach nie spotkałem. Błoto, ogromne ilości wody, mgła - w ten weekend mieliśmy, chyba wszystko, co można spotkać w rajdach. Już na miejscu dowiedzieliśmy się, że Lavanttal to najtrudniejsza runda całego sezonu Mistrzostw Austrii, teraz mogę to z czystym sumieniem potwierdzić.
Swój plan wykonaliśmy w całości. Udało się sprawdzić kilka ustawień i dopracować kilka rzeczy. Dobrze rozpoczęliśmy sezon i jesteśmy należycie przygotowani do Rally Šumava. Nastawienie też jest optymistyczne.”

Marcin Szeja: „Podsumować mogę ten rajd w jeden sposób - jeszcze nigdy tak dużo się w rajdówce nie „nagadałem” i nie zapisałem tyle stron notatek. Specyfika tych odcinków i terenu spowodowała, że tak szczególnie ważny był tutaj opis. Poradziliśmy sobie z tym i wszystko dobrze „zagrało”. Miejsce do rozegrania rajdu było niesamowite i naprawdę są w tym rejonie doskonałe odcinki. Już niedługo na naszym profilu Facebook pojawi się onboard, z jednego z przejazdów, więc będziecie mogli się przekonać, jak to wyglądało z naszej perspektywy.

Po raz pierwszy byliśmy w Austrii, ale bardzo pozytywnie zaskoczyła nas organizacja i atmosfera. Miło zostaliśmy przyjęci przez organizatorów i samych zawodników. Rywale też są wymagający. Jeśli pojawi się taka szansa, to bardzo chętnie tutaj wrócimy.”

Partnerami załogi Jarosław Szeja / Marcin Szeja w sezonie 2016 będą: GK FORGE - obróbka plastyczna metali, ROTO, DARMA, DECO-CAR, EUROGOLD, MINIMAX, VIRALSEED i POKRYCIA DACHOWE PNIOK SYLWESTER.



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Udany debiut braci Szeja w Lavanttal Rally