Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Tomasz Kuchar po Rajdzie Bohemii
Tomasz Kuchar

Tomasz Kuchar po Rajdzie Bohemii

2010-07-05 - Ł. Łuniewski     Tagi: Kuchar, RSMP, Rajd Bohemii
Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski w Peugeot 207 S2000 zajęli czwarte miejsce w czwartej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Rajd Bohemii w Czechach był też eliminacją Pucharu Europy Centralnej FIA o współczynniku trudności „10”. Na starcie zawodów z bazą w Mladá Boleslav stanęły aż 103 załogi. Tomasz Kuchar nie krył przed startem, że będzie to dla niego bardzo trudna próba, bowiem nigdy wcześniej nie uczestniczył w tym rajdzie.

Rywalizacja w RSMP była bardzo zacięta od pierwszego odcinka specjalnego. Podczas prologu - Superoesu Sosnová - Tomek i Daniel zajęli drugie miejsce, tracąc do zwycięzców 0,3 sekundy. Potem atakowali konkurenci - bardzo szybko jechali Bryan Bouffier i Xavier Panseri w Peugeot 207 S2000, którzy okazali się niepokonani, wygrywając wyraźnie pierwszy etap. Kuchar i Dymurski walczyli o miejsce na podium, ale ostatecznie dzień zakończyli na czwartym miejscu, choć strata do najgroźniejszych rywali wynosiła zaledwie 4,5 sekundy. Drugi etap rozpoczął się dla Kuchara i Dymurskiego bardzo pomyślnie - po dwóch odcinkach specjalnych reprezentanci Peugeot Sport Polska Rally Team zajmowali w punktacji dnia drugie miejsce. Niestety na kolejnym OS-ie, trzynastym w zawodach, Tomasz i Daniel atakując, wypadli z drogi. Uszkodzeniu uległa skrzynia biegów. Na mecie strata czasowa była duża - wyniosła do poprzedzających ich konkurentów prawie 50 sekund.
Nadzieje na miejsce na podium zmalały zdecydowanie, ale reprezentanci zespołu Peugeot nie poddali się i postanowili walczyć do końca. Podczas serwisu mechanicy wymienili skrzynię, a na kolejnej próbie zawodnicy nadrobili aż 10,8 sekundy! Czwartego miejsca nie udało się jednak poprawić.

Rajd był wyjątkowo trudny - komentował na mecie Tomasz Kuchar. Już dawno nie jechałem tak trudnej eliminacji! Wynika to przede wszystkim z całkiem innej charakterystyki dróg, w porównaniu do tych, które mamy w Polsce. Po drugie zapoznanie z trasą było bardzo ograniczone pod względem prędkości - niektóre partie opisywaliśmy przy 30 kilometrach na godzinę i trudno najzwyczajniej w świecie było sobie wyobrazić, jak ta trasa będzie wyglądała przy 170 kilometrach na godzinę. Ale oczywiście wszyscy mieli tak samo, nie ma co marudzić... Jesteśmy na mecie i to jest najważniejsze. Oczywiście liczyłem na lepszy wynik i zdobycz punktową. O ile podczas pierwszego etapu ja popełniłem błąd i straciłem dużo czasu, oraz szansę na walkę z Michałem i Kajtem, tak drugiego dnia zdefektowała nam skrzynia biegów i straciliśmy z tego powodu ponad minutę. I było już pozamiatane... I jeszcze jedna istotna rzecz: było strasznie gorąco! Pragnę bardzo podziękować za doping polskim kibicom. Może nie było ich aż tak dużo, ale ci, którzy przyjechali - byli bardzo widoczni. Skandowaniem i flagami wręcz euforycznie dopingowali nas do szybkiej jazdy. Wielkie dzięki wszystkim! My oczywiście nie poddajemy się i mamy nadzieje bardziej skutecznie powalczyć podczas następnego rajdu.

Trudne odcinki specjalne, długie drugiego dnia, rozgrywane w wycieńczającym upale - komentował Daniel Dymurski. Nowe trasy, nieznane nam, niełatwe do rozszyfrowania. Było do przewidzenia, że Czesi na własnym terenie oraz Juho Hänninen, który już startował tutaj, będą groźnymi rywalami - to się potwierdziło. Zadowalające mogą być nasze czasy w porównaniu z krajową czołówką. Sam rajd pod względem panującej atmosfery - bardzo przyjemny. Dla nas było to niewątpliwie cenne doświadczenie na nieznanych OS-ach. Bardzo przyjemnie jest też, gdy startując na obcym terenie widzi się tylu polskich kibiców i tyle polskich flag.

To był niezwykle wymagający rajd - powiedziała Dorota Pajączkowska, PR Manager Peugeot Polska. Nie kryję, że nasze oczekiwania przed startem były znacznie wyższe. Rywalizacja była jednak bardzo emocjonująca. Tomek i Daniel zaryzykowali, aby poprawić zajmowaną lokatę, niestety skończyło się to opuszczeniem drogi. Tak się w sporcie zdarza... Mistrzostwa Polski osiągnęły dopiero półmetek, do rozegrania zostały jeszcze cztery rajdy, w tym trzy na nawierzchniach asfaltowych, na których Tomek czuje się pewniej. Jesteśmy więc pełni optymizmu. Gratulujemy zwycięstwa Bryanowi i Xavierow, którzy jadąc 207 S2000 zwyciężyli w klasyfikacji producentów. Warto też podkreślić, że w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej bardzo silnie obsadzonego rajdu znalazły się trzy Peugeot 207 S2000, najwięcej spośród wszystkich marek!

Rajd Bohemia odbywał się w typowo letnich warunkach - upał dawał się we znaki zawodnikom i samochodom: bardzo wiele nie osiągnęło mety. Na metę rundy RSMP jako pierwszy wjechał Peugeot S2000 prowadzony przez Bouffiera.

W klasyfikacji generalnej RSMP Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski nadal zajmują trzecie miejsce, ale różnice w czołówce są nieznaczne, więc rywalizacja w kolejnych rundach RSMP będzie bardzo ciekawa. W punktacji Producentów Peugeot zajmuje drugą pozycję, drudzy są też Tomek i Daniel w klasie S2000. Wśród Sponsorów zespół jest trzeci. Kolejna runda Mistrzostw Polski - Rajd Rzeszowski rozegrany zostanie w dniach 6 - 8 sierpnia.

Zespół Peugeot Sport Polska Rally Team sponsorowany jest przez firmy: Peugeot Polska, Total, Luk, Teroson, Peugeot Finance, Proline, Dekra, Harvest oraz Pro Job.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Tomasz Kuchar po Rajdzie Bohemii