Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Tomasz Kuchar: Kasowanie tak kultowego miejsca to jest tak jak jechać Barbórkę bez Karowej
Tomasz Kuchar

Tomasz Kuchar: Kasowanie tak kultowego miejsca to jest tak jak jechać Barbórkę bez Karowej

2012-04-18 - Ł. Łuniewski     Tagi: Kuchar, Rajd Świdnicki, Testy, RSMP
Tomasz Kuchar na dwa dni przed startem Rajdu Świdnickiego, który stanowi drugą rundę RSMP, podzielił się z nami swoimi wrażeniami z kolejnych testów Subaru Imprezy R4, które tym razem miały miejsce w pobliżu bazy imprezy, czyli Świdnicy.

Walczymy. Jeździmy na kompletnie innej drodze w porównaniu do tej, po której jeździliśmy ostatnio i tam było świetnie, a tutaj jest trochę gorzej. To pierwsze kroki w nowym samochodzie, więc musimy znaleźć jakiś kompromis. Nie wiem dokładnie jak wygląda Elmot, bo na Jodłowniku nie jeździłem ze cztery lata, jak pamiętam Jodłownik zawsze był wybijający, ale chyba położyli nowy asfalt i nie wiem, w której części. Nie pamiętam dokładnie go. Michałkowa, też nie wiem ile jest po równym, a ile po wybijającym. Pierwszy rajd w nowym samochodzie zawsze przynosi jakieś niespodzianki, więc próbujemy jak najlepiej przygotować się do nich - mówił Kuchar. Wrocławianin pytany był również o łącznik szutrowy, który obecnie stanowi temat numer jeden tegorocznej edycji imprezy.

Słyszałem, że jest tam błoto i jest zalany. Moim zdaniem robienie łącznika szutrowego na takim rajdzie jak Elmot jest nieporozumieniem. Mamy tak potężną ilość przepięknych dróg, to po cholerę pchać się w łącznik szutrowy. Może to wypaczyć wyniki poprzez kapcie, może to spowodować nieprzejezdność odcinków w czasie burzy, ulewy itd. Bez sensu - komentował kierowca Subaru. Wicelider klasyfikacji generalnej RSMP odniósł się także do braku kostki walimskiej, która w tym roku stanowi jedynie dojazdówkę.

Uważam, że błędem jest nie zrobienie patelni walimskich. Oczywiście rozumiem, że był jakiś tego powód, ale uważam, że organizatorzy powinni o nie powalczyć, o te kultowe miejsce, o którym zawsze wszyscy mówią, na którym zawsze wszyscy się zbierają, a pamiętajmy, że na tego typu miejsca nie wybierają się tylko kibice i dziennikarze, ale są też przedstawiciele dużych firm, potencjalni sponsorzy dla organizatorów rajdu. Kasowanie tak kultowego miejsca to jest tak jak jechać Barbórkę bez Karowej - zakończył.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Tomasz Kuchar: Kasowanie tak kultowego miejsca to jest tak jak jechać Barbórkę bez Karowej

Tomasz Kuchar: Kasowanie tak kultowego miejsca to jest tak jak jechać Barbórkę bez Karowej
Witcher1990 2012-04-18 15:45
Zgadzam się co do patelni organizatorzy sami sobie szkodzą.
Tomasz Kuchar: Kasowanie tak kultowego miejsca to jest tak jak jechać Barbórkę bez Karowej
Arcadio13 2012-04-18 21:58
Akurat w tym roku gdy planowałem po raz pierwszy wybrać się na kostkę Walimską to nie organizują tam OS-u...:/ Ale to pewnie tylko 'jednorazowy wyskok' organizatorów, bo ten pomysł spotkał się to ze sporą krytyką...