Tajne testy Pirelli

Pirelli przeprowadziło kolejne testy opon. Odbyły się one na wyspie Sardynii w ścisłej tajemnicy przed mediami. Firma BFGoodrich (która ostatni sezon jest obecna w WRC) wyjątkowo wyraziła na to zgodę, ale pod dwoma warunkami. Teamy fabryczne nie mogą używać podstawowej dwójki kierowców, a specyfikacje samochodów nie mogą być nowsze niż z 2006 roku. Dla Citroena jeździł Francois Duval i Toni Gardemeister. Xsara WRC 06 pochodziła z PH Sport. Potwierdziły się także plotki dotyczące Markko Martina, Estończyk pracował dla Forda.

Dla Duvala sytuacja była o tyle sprzyjająca, że mógł pokonać Xsarą kolejne kilometry przed startem w Rajdzie Niemiec. Royal Automobile Club of Belgium wpłacił 10% brakującego budżetu i Xsara z Kronosa będzie pomalowana w narodowe barwy Belgii.

"Z kilku powodów jestem bardzo zadowolonych z tych testów. Przede wszystkim szybko odnalazłem się za kierownicą Xsary, jest to wyjątkowy samochód pod każdym względem. A co do opon... byłem zaskoczony! Nawet po 50 kilometrach ostrej jazdy, były nadal w dobrym stanie, są bardzo trwałe. Po przejechaniu 260km już nie mogę się doczekać startu w Niemczech." - relacjonował Duval. Dziś Duval wrócił do kraju, gdzie rozpocznie przygotowania do 24-godzinnego wyścigu na torze Spa-Francorchamps. Będzie on jednym z trzech kierowców Prospeed Team, który wystawi 485-konnego Porshe 997 GT3 RSR. W zeszłym roku Duval startował w barwach tego samego zespołu za kierownicą Porshe 996 Supercup.