Rajdy » Mistrzostwa Świata WRC » Aktualności » Szef zespołu Volskwagena o cięciu wydatków po Dieselgate, czwartym samochodzie oraz przyszłości Esapekki Lappiego
Szef zespołu Volskwagena o cięciu wydatków po Dieselgate, czwartym samochodzie oraz przyszłości Esapekki Lappiego
2015-11-06 - P. Krupka Tagi: WRC, Volkswagen, Lappi
Szef Volkswagena Jost Capito zaprzeczył, że w obliczu Dieselgate jego zespół może zmniejszyć skład do dwóch samochodów. Stajnia VW ma swój ograniczony budżet i wie, na co może sobie pozwolić.
"Jeśli musiałbym oszczędzać, zrobiłbym to w inny sposób niż na trzecim aucie. Dla mnie jest ono ważne w mistrzostwach. Do tego mamy kontrakt z trzema zawodnikami." - powiedział w wywiadzie dla autosport.com Capito. "Nigdy nie wiesz, co spotka cię kolejnego dnia, ale nic nie wskazuje na to byśmy musieli robić coś co zmniejszy naszą konkurencyjność." - dodał.
Koncern ma już pewien sposób na obcięcie wydatków: jak się okazało kilka dni temu, możliwe jest skasowanie programu GT3 w długodystansowych wyścigach, gdzie wystawiane są samochody Porsche. "Nie mamy nieograniczonego budżetu. Mamy pewną ilość gotówki i wiemy, na co ją wydajemy." - wyjaśnił Jost Capito.
Za rok będą więc jeździli trzej zawodnicy. Nie będzie za to samochodu dla Esapekki Lappiego, który obecnie jest gwiazdą Skody i mistrzem Europy z 2014 roku.
"Lappi jest gotowy na samochód WRC, niezależnie od tego, jakie będzie to auto." - mówi szef VW. "Śledzimy uważnie jego postępy i definitywnie jest jednym z kierowców, których moglibyśmy mieć w przyszłości."
Volskwagen nie będzie też wystawiać zespołu półfabrycznego (taki ma np. Citroen) ani sprzedawać aut prywaciarzom. "Jesteśmy zespołem fabrycznym. Jesteśmy, by wygrywać."
"Jeśli musiałbym oszczędzać, zrobiłbym to w inny sposób niż na trzecim aucie. Dla mnie jest ono ważne w mistrzostwach. Do tego mamy kontrakt z trzema zawodnikami." - powiedział w wywiadzie dla autosport.com Capito. "Nigdy nie wiesz, co spotka cię kolejnego dnia, ale nic nie wskazuje na to byśmy musieli robić coś co zmniejszy naszą konkurencyjność." - dodał.
Koncern ma już pewien sposób na obcięcie wydatków: jak się okazało kilka dni temu, możliwe jest skasowanie programu GT3 w długodystansowych wyścigach, gdzie wystawiane są samochody Porsche. "Nie mamy nieograniczonego budżetu. Mamy pewną ilość gotówki i wiemy, na co ją wydajemy." - wyjaśnił Jost Capito.
Za rok będą więc jeździli trzej zawodnicy. Nie będzie za to samochodu dla Esapekki Lappiego, który obecnie jest gwiazdą Skody i mistrzem Europy z 2014 roku.
Volskwagen nie będzie też wystawiać zespołu półfabrycznego (taki ma np. Citroen) ani sprzedawać aut prywaciarzom. "Jesteśmy zespołem fabrycznym. Jesteśmy, by wygrywać."
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Szef zespołu Volskwagena o cięciu wydatków po Dieselgate, czwartym samochodzie oraz przyszłości Esapekki Lappiego
Podobne: Szef zespołu Volskwagena o cięciu wydatków po Dieselgate, czwartym samochodzie oraz przyszłości Esapekki Lappiego
WRC: Meeke oskarżył Citroena o brudną taktykę... i przeprosił »
WRC: Lappi pierwszym liderem Rajdu Meksyku, czołowa trójka klasyfikacji generalnej sezonu niewpuszczona na otwierający oes »
WRC: Citroen będzie miał najlepszy samochód? Lappi w to wierzy »
WRC: Ogier nie chce być faworyzowany w Citroenie »
Podobne galerie: Szef zespołu Volskwagena o cięciu wydatków po Dieselgate, czwartym samochodzie oraz przyszłości Esapekki Lappiego
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Volkswagen