Rajdy » Mistrzostwa Świata WRC » Aktualności » Szef Volkswagena znowu krytycznie o team orders. "To byłaby zdrada"
Szef Volkswagena znowu krytycznie o team orders. "To byłaby zdrada"
2014-05-27 - P. Krupka Tagi: Volkswagen, WRC
Szef Volkswagena Jost Capito po raz kolejny mówi o niechęci do wprowadzania poleceń zespołowych dla walczących o prowadzenie w cyklu WRC Sebastiena Ogiera i Jari-Mattiego Latvali. Uważa, że byłaby to zdrada wobec fanów.
Niemiecka stajnia wygrała w tym roku wszyskie pięć rajdów i jest na najlepszej drodze do wywalczenia kolejnej podwójnej korony. Kierowcy z innych zespołów nie potrafią dorównać duetowi VW. Zacięta walka trwała w Argentynie, gdzie spekulowało się, że Volkswagen może nakazać swoim zawodnikom utrzymanie pozycji. Tak się jednak nie stało. Capito mówi, że byłoby to nierozsądne posunięcie.
"Jesteśmy tu dla sportu i dla naszych fanów. To byłaby zdradza, gdyby ci dwaj goście, mający dwie minuty przewagi nad kimkolwiek innym, dostali przykaz że nie mogą się dalej ścigać." - powiedział Capito.
"Gdybyśmy tak zrobili, po co nasi fani mieliby nas dalej oglądać? Kiedy któryś zespół jest w takim położeniu jak my teraz, to jest odpowiedzialny za coś w tej dyscyplinie. Nie można tak po prostu powiedzieć: "OK, macie bezpieczne lokaty, dowieźcie mistrzostwo do domu.". Trzeba dać coś więcej." "Nie da się tego zrobić inaczej. Mistrzostwa straciłyby na wartości, gdyby ludzie nas nie oglądali. To nie byłoby w porządku." - dodał Capito.
Szef Volkswagena powiedział także, że rywale znacznie ułatwiają zadanie jego zespołowi. Podobnie było w Argentynie. "Byłoby świetnie, gdyby inni producenci byli bliżej. Ale to nie jest tak, że my dominujemy: po prostu inni robią błędy. Mikko (Hirvonen) jest szybki, Mads (Ostberg) jest szybki i oni już pierwszego dnia zaliczyli błędy."
Niemiecka stajnia wygrała w tym roku wszyskie pięć rajdów i jest na najlepszej drodze do wywalczenia kolejnej podwójnej korony. Kierowcy z innych zespołów nie potrafią dorównać duetowi VW. Zacięta walka trwała w Argentynie, gdzie spekulowało się, że Volkswagen może nakazać swoim zawodnikom utrzymanie pozycji. Tak się jednak nie stało. Capito mówi, że byłoby to nierozsądne posunięcie.
"Jesteśmy tu dla sportu i dla naszych fanów. To byłaby zdradza, gdyby ci dwaj goście, mający dwie minuty przewagi nad kimkolwiek innym, dostali przykaz że nie mogą się dalej ścigać." - powiedział Capito.
"Gdybyśmy tak zrobili, po co nasi fani mieliby nas dalej oglądać? Kiedy któryś zespół jest w takim położeniu jak my teraz, to jest odpowiedzialny za coś w tej dyscyplinie. Nie można tak po prostu powiedzieć: "OK, macie bezpieczne lokaty, dowieźcie mistrzostwo do domu.". Trzeba dać coś więcej." "Nie da się tego zrobić inaczej. Mistrzostwa straciłyby na wartości, gdyby ludzie nas nie oglądali. To nie byłoby w porządku." - dodał Capito.
Szef Volkswagena powiedział także, że rywale znacznie ułatwiają zadanie jego zespołowi. Podobnie było w Argentynie. "Byłoby świetnie, gdyby inni producenci byli bliżej. Ale to nie jest tak, że my dominujemy: po prostu inni robią błędy. Mikko (Hirvonen) jest szybki, Mads (Ostberg) jest szybki i oni już pierwszego dnia zaliczyli błędy."
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Szef Volkswagena znowu krytycznie o team orders. "To byłaby zdrada"
Podobne: Szef Volkswagena znowu krytycznie o team orders. "To byłaby zdrada"
WRC: Mikkelsen czuje się za kierownicą Hyundaia jak w VW Polo »
WRC: Volkswagen dalej górowałby nad konkurencją wg Capito »
WRC: Były szef Volkswagena namawia zespoły na Mikkelsena »
WRC: Nowy VW Polo niedopuszczony do startów »
Podobne galerie: Szef Volkswagena znowu krytycznie o team orders. "To byłaby zdrada"
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Volkswagen
Galerie zdjęć
Newsletter