Szef Hyundaia: Musimy poprawić osiągi naszego samochodu

W Rajdzie Monte Carlo zadebiutowała długo oczekiwana druga wersja Hyundaia i20 WRC, a w Rajdzie Szwecji Hayden Paddon zdołał wbić się z nią do czołowej trójki. Mimo to, nie są to wyniki, na jakie liczył szef zespołu, Michel Nandan. Udzielił on krótkiego wywiadu oficjalnej witrynie mistrzostw, wrc.com. Dwa rajdy się odbyły, jak oceniasz osiągi nowego i20?
"Ciężko je ocenić, ale na razie nie było źle. Zdołaliśmy wykręcić kilka dobrych czasów, ale wciąż musimy się poprawić, ponieważ nie sądzę, byśmy byli już na odpowiednim poziomie. Trochę nam brakuje. Ogólnie mógłbym powiedzieć, że jestem względnie usatysfakcjonowany." Czy możesz wyjaśnić problemy w samochodzie Neuville'a w Szwecji?
"Było to związane z chłodzeniem tylnego dyferencjału. Dyfer i chłodzenie było w porządku, ale poluzowało się jedno z połączeń i wyciekł olej. Zmodyfikowaliśmy to i już nie może się poluzować."

Czy na Meksyk planowane są zmiany techniczne?
"Nie. Pojedziemy z kilkoma innymi ustawieniami, ale technicznie rzecz biorąc podzespoły, silnik czy zawieszenie będą dokładnie takie same jak w Szwecji." Sezon rozpoczął się dwoma wyjątkowymi rajdami w Monte Carlo i Szwecji. Kiedy twoim zdaniem będzie jasny obraz tego, czy osiągi nowego auta są porównywalne do konkurencji?
"Myślę, że odcinki w Meksyku dadzą nam pewne wrażenie, ale duże wysokości sprawią różnicę w zarządzaniu silnikiem. W porządku, odbyliśmy kilka testów, symulując duże wysokości, ale najważniejszy będzie rajd w Portugalii. Argentyna jest niewiadomą, ponieważ wiele będzie zależało od warunków na trasie. Jeśli są tak samo ostre jak rok temu, będziemy mieć więcej problemów do rozwiązania, a ustawienia samochodu będą kompromisem."W jakiej fazie jest specyfikacja na 2017 rok?
"Wciąż jesteśmy w fazie projektowej, ale niektóre części są już wypuszczone. Idziemy zgodnie z planem. A plan to posiadanie kompletnego auta w czerwcu, ale na pewno wykonamy niektóre testy rzeczy wcześniej, w samochodzie na 2016 rok."