Sordo i Loeb zgodni: Warto było przyjechać do Irlandii

W ramach przygotowań do listopadowego Rajdu Irlandii, przedostatniej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata 2007, zespół Citroen Total World Rally Team zgłosił dwa samochody do Cork International Rally.

Na odcinkach zlokalizowanych w południowej części Zielonej Wyspy, Sebastien Loeb wystartował Citroenem C4 WRC. Francuz powtórzył wynik z Donegal i ponownie wygrał rundę mistrzostw Irlandii. "Ten weekend był dobrą okazją, aby wraz z technikami i inżynierami z Citroen Sport przeprowadzić testy przed irlandzką rundą WRC z bazą w Sligo. Sobotnie odcinki charakterystyką przypominały trasy z jakimi będziemy mieć do czynienia na północy wyspy, więc warto było przyjechać do Cork" - mówi trzykrotny mistrz świata. "Rajd umożliwił nam sprawdzenie wcześniej opracowanych nastawów. Część ustawień pozostała bez zmian, z niektórych zrezygnowaliśmy, a jeszcze inny poddawaliśmy ciągłej korekcie" - dodał.

Dani Sordo, zespołowy kolega Loeba, pierwszy raz ścigał się w Irlandii. Swojego Citroena Xsara WRC doprowadził do mety na drugim miejscu. "Gdy tylko rajd się zaczął, zdałem sobie sprawę, że ten start był świetnym pomysłem. Odcinki były bardzo szybkie, ale fakt, że są bardzo wąskie i wyboiste sprawił, że były dla nas niezłym wyzwaniem" - mówi Sordo.

”Stworzenie dobrego opisu trasy nie było łatwe, więc czasami miejsca lądowania samochodu były nie do końca przewidziane. Nigdy wcześniej nie ścigałem się na takich trasach" dodał Katalończyk, który przez całe życie ścigał się po równych, gładkich i szerokich hiszpańskich asfaltach.