Sordo, czy Pons? Hiszpania podekscytowana pojedynkiem

Cała Hiszpania będzie się emocjonować pojedynkiem, jaki w trakcie rajdu stoczą Dani Sordo (Citroen) oraz Xevi Pons (Subaru), aktualnie dwa najlepsi kierowcy rajdowi na Półwyspie Iberyjskim.

Obaj kierowcy mają bardzo podobne doświadczenie na trasach Rajdu Katalonii. W 2003 r. Xevi Pons wygrał grupę N jadąc Mitsubishi Lancer Evo VII, drugi był... Dani Sordo w identycznym samochodzie. Rok później obaj znowu rywalizowali w tej samej klasie, ale tym razem było to S1600. Dani Sordo w Citroenie C2 S1600 ukończył rajd na 6. miejscu w klasie, natomiast Pons zaparkował swoje Renault Clio S1600 poza drogą. W 2005 r. Pons wsiadł już do Citroena Xsary WRC i zajął bardzo dobre, czwarte, miejsce. Dani Sordo drugi raz z rzędu jechał C2 S1600, ale pewnie wygrał w swojej klasie i był tylko 8 pozycji niżej niż Pons.

W ubiegłym roku, obok Sebastiena Loeba, obaj reprezentowali zespół Kronos Total Citroen. Dani Sordo spisał się bardzo dobrze i na mecie uległ tylko przyszłemu mistrzowi świata. Xevi Pons poległ na próbie nr 10. Jeszcze przed rozpoczęciem właściwego ścigania rajd się dla niego nie układał, ponieważ za wielokrotne złamanie ograniczenia prędkości musiał uiścić karę w wysokości 12 tyś. euro. Statystyki przemawiają na korzyść Xevi Ponsa - kończył rajd częściej i na wyższych lokatach. Z drugiej strony Dani Sordo dysponuje Citroenem C4 WRC, który doskonale spisuje się na asfalcie.

W tym roku Dani Sordo przede wszystkim będzie chciał pomóc swojemu zespołowemu koledzie w walce o tytuł mistrza świata.

„Występ we własnym kraju, przed swoją publicznością, rodziną i przyjaciółmi, to zawsze przyjemne przeżycie” - mówi Dani Sordo. „Jednak stawia mnie to równocześnie pod presją, by nie rozczarować kibiców. Wiem, jaką stawkę ma ten rajd dla Citroena i dla Sebastiena. Moim celem będzie pomagać mu, a pomóc mu mogę osiągając jak najlepsze wyniki i to przed jego najważniejszym rywalem.”

„Moim celem jest zajęcie miejsca przed Mikko Hirvonenem, a najlepiej także przed Marcusem Gronholmem. Ja i mój pilot, Marc Marti, będziemy się starali jak najskuteczniej wspierać Sebastiena i Daniela, odbierając punkty ich rywalom. Aby to osiągnąć, trzeba uplasować się pomiędzy naszą załogą a konkurentami. Wiemy, że nie będzie to łatwe, ale liczę, że uda się dzięki takim atutom, jak moje dobre czucie tras asfaltowych, potencjał naszego C4 WRC i efekty pracy całego zespołu Citroen Sport.”

"Według mnie przeniesienie Rajdu Katalonii dalej na południe to właściwa decyzja. Oesy są tam szybsze, a przyczepność bardzo dobra. Ale niezależnie od tego, czy mówimy o Lloret, czy o Salou, bez zmian pozostają świetny poziom organizacyjny RACC i wielki temperament kibiców. Przyznam, że liczę na dużą frekwencję i mocny doping z ich strony" - kończy Sordo.

Xevi Pons w trakcie czwartkowego odcinka testowego miał gościa na prawym fotelu - był nim Oleguer Presas, gwiazda klubu FC Barcelona. Właśnie wtedy, gdy piłkarz siedział w Subaru, Pons wykręcił drugi czas dnia.

"Jestem bardzo podekscytowany tym rajdem, ponieważ to moja domowa impreza. Bardzo się cieszę, że będę mógł powalczyć z Danim Sordo oraz z tego, że mogłem przewieźć dziś mojego dobrego znajomego Oleguera i pokazać mu piękno rajdów. Impreza WRC2007 jest bardzo szybka na asfalcie, nie mogę się już doczekać, kiedy wystartujemy w piątek. Na pewno dostarczymy kibicom wielu emocji, mam nadzieję, że zdobędziemy dużo punktów" - mówił Xevi Pons.