
W miniony weekend na Dolnym Śląsku Cersanit Rally Team testował ustawienia Peugeota 207 S2000, przed zbliżającym się Rajdem Mille Miglia - pierwszą rundą Rajdowych Mistrzostw Europy. Przez dwa dni Michał Sołowow i Maciek Baran przejechali ponad 180 kilometrów. Rajd Mille Miglia zostanie rozegrany w dniach 16-19 kwietnia 2009 roku.
"Staramy się wybierać trasy, które w jakimś stopniu przypominają odcinki we Włoszech. Jest to trudne, bo warunki klimatyczne w Polsce, jak i konfiguracja dróg są całkowicie inne niż na Mille Miglia. Sprawdzaliśmy kilkanaście ustawień samochodu: zawieszenia, dyferencjałów. Testowaliśmy także dwa rodzaje opon na asfalty: BF Goodrich i Pirelli. Ostatni raz siedzieliśmy w „rajdówce” dwa miesiące temu, a na asfalcie startowaliśmy w ubiegłym roku w Barbórce Warszawskiej, więc obaj czuliśmy się nieco dziwnie. Ale po kilkunastu kilometrach zaczęliśmy „czuć” samochód i na koniec jeździło nam się bardzo fajnie. Dobrze, że zaczęło się coś dziać. I ja i Michał czujemy głód rajdowania" - powiedział Maciek Baran.
Tegoroczna trasa Rajdu Mille Miglia będzie nieco krótsza. Organizator zdecydował się na taki krok z powodów finansowych. Zrezygnowano m.in ze słynnego odcinka Col San Zeno.
"Prawdziwe „cięcie kosztów” to zmniejszenie liczby eliminacji Mistrzostw Europy, a nie skracanie poszczególnych rajdów. Przypominam, że w tym roku rund ERC jest aż jedenaście. W przypadku Mille Miglia, wielka szkoda ze zrezygnowano akurat z Col San Zeno. To świetny odcinek, pełen niespodzianek, na którym wiele można zyskać i stracić. W ubiegłym roku na tym oesie w naszym Peugeocie awarii uległ amortyzator, eliminując nas z walki. Mimo tego przykrego doświadczenia bardzo lubimy ten odcinek, wiec akurat ta zmiana nie do końca mi się podoba. Przeniesienie startu, mety oraz superoesu do Desenzano to dobry pomysł, bo dzięki temu rajd staje się bardziej kompaktowy. Myślę, że pomimo oficjalnej informacji o bojkocie rajdu przez włoskie fabryczne teamy i tak konkurencja będzie bardzo mocna. Dla włoskich kierowców Mille Miglia to klasyk, taki jak dla nas Rajd Polski. Najlepsi będą się tam chcieli pokazać i wygrać. Na pewno można się spodziewać świetnej rywalizacji i sporych emocji - dodał Maciek Baran.
"Prawdziwe „cięcie kosztów” to zmniejszenie liczby eliminacji Mistrzostw Europy, a nie skracanie poszczególnych rajdów. Przypominam, że w tym roku rund ERC jest aż jedenaście. W przypadku Mille Miglia, wielka szkoda ze zrezygnowano akurat z Col San Zeno. To świetny odcinek, pełen niespodzianek, na którym wiele można zyskać i stracić. W ubiegłym roku na tym oesie w naszym Peugeocie awarii uległ amortyzator, eliminując nas z walki. Mimo tego przykrego doświadczenia bardzo lubimy ten odcinek, wiec akurat ta zmiana nie do końca mi się podoba. Przeniesienie startu, mety oraz superoesu do Desenzano to dobry pomysł, bo dzięki temu rajd staje się bardziej kompaktowy. Myślę, że pomimo oficjalnej informacji o bojkocie rajdu przez włoskie fabryczne teamy i tak konkurencja będzie bardzo mocna. Dla włoskich kierowców Mille Miglia to klasyk, taki jak dla nas Rajd Polski. Najlepsi będą się tam chcieli pokazać i wygrać. Na pewno można się spodziewać świetnej rywalizacji i sporych emocji - dodał Maciek Baran.
źródło: cersanitrally.pl
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Sołowow i Baran przed Rajdem Mille Miglia
Podobne: Sołowow i Baran przed Rajdem Mille Miglia



Podobne galerie: Sołowow i Baran przed Rajdem Mille Miglia


Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter