Rajdy » Mistrzostwa Europy » Aktualności » Simon Jean Joseph mówi o finansach i faworytach Rajdu Barum
Simon Jean Joseph mówi o finansach i faworytach Rajdu Barum
2007-08-24 - Ł. Lach Tagi:
Reprezentanci Citroen Sport - Simon Jean Joseph i Jack Boyere wystartują Citroenem C2 S16000 w Rajdzie Barum - rundzie cyklu ME i IRC. Sympatyczny kierowca w Martyniki zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji mistrzostw Europy.
Najlepszy wynik w tym rajdzie odnotował w 2004 roku, gdy Renault Clio S1600 wygrał klasę S1600, a przed nim znalazły się tylko 4 auta WRC. Start w kolejnej edycji zakończył się jednym z poważniejszych wypadków w karierze wtedy jeszcze oficjalnego kierowcy Renault. W ubiegłym roku Simon Jean Joseph nie pojawił się w Czechach. "Mamy dobre wspomnienia z naszego zwycięstwa, toczyliśmy wtedy piękną i interesującą walkę z rywalami. To był świetny rajd przy pięknej pogodzie i z mnóstwem kibiców zgromadzonych przy trasie. Dodatkowo był to mój pierwszy start w Czechach, więc fantastycznie było wygrać za pierwszym podejściem. Także z kolejną edycją wiążę miłe wspomnienia, mimo tego, że wypadłem z drogi i skończyłem między drzewami. Takie są rajdy, to był mój prosty błąd."
Jean Joseph ma przed sobą trudne zadanie, Citroenem z PH Sport nie będzie łato rywalizować z autami S2000 i N4, którym sprzyja charakterystyka odcinków w regionie Zlina.
"Z punktu widzenia mistrzostw nie jest nam łatwo rywalizować z samochodami czteronapędowymi, jednak nasz Citroen C2 S1600 jest bardzo konkurencyjnym wozem i wyciśniemy z niego co się da. Dodatkowo na każdym rajdzie mamy w naszej klasie lokalnych specjalistów, jak było na Maderze czy Ypres, z którymi toczymy zacięty pojedynek. Tak samo będzie i tutaj, więc będzie ciekawie, a to najważniejsze. W mistrzostwach Europy zajmujemy dobrą pozycję, mamy także punkty w cyklu IRC, który cieszy się wielkim zainteresowaniem wśród mediów, a w szczególności TV. To bardzo ważne dla naszych sponsorów i koncernu Citroen. Na chwilę obecną jesteśmy zadowoleni z wyników, choć borykaliśmy się z drobnymi problemami - jak każdy. Stawką jest tytuł mistrza Europy, więc walczymy i zobaczymy co będzie dalej."
Simon Jean Joseph nie jest pewny, gdzie i kiedy będzie rywalizował na odcinkach specjalnych. Jest dopiero sierpień, a to stosunkowo wcześnie, aby znać już konkrety dotyczące sezonu 2008.
„Priorytetem jest dokończenie aktualnego sezonu, to oczywiste, nie jest to jednak takie proste. Ciągle staramy się zgromadzić finanse, potrzebne do realizacji niektórych planów. Bardzo się cieszę, że w tym roku sponsoruje nas Citroen. Pierwotnie mieliśmy wystartować tylko w dwóch rajdach, ale później program rozrósł się do dziwięciu. Być może będzie ich więcej, dopiero po każdym kolejnym rajdzie dowiadujemy się co będzie dalej. Dopóki osiągamy dobre wyniki, możemy być pewni kolejnych startów. W przeciwnym wypadku zajmiemy się PR Citroena C2 R2 lub jeszcze czymś innym.„
„Obecnie bierzemy udział w mistrzostwach Europy i dopóki mamy szansę na zwycięstwo to startujemy dalej. Jeśli się nam w jakiś zawodach nie powiedzie, budżet zrobi się bardzo napięty, tak to wygląda także w większości innych zespołów. Ciężko ogólnie coś powiedzieć o naszej przyszłości. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie uda nam się zrealizować podobny program startów, najważniejsze żebym dysponował konkurencyjnym samochodem, wszystko jedno gdzie będę jeździł, po prostu sprawia mi to przyjemność.”
Kierowca czerwonego Citroena stawia na Krestę, w swojej klasie będzie miał na uwadze Grzegorza Grzyba jadącego Swiftem S1600 .
"Naturalnie moim faworytem jest Roman Kresta. To jego teren i ma tu wielkie doświadczenie, oczywiście nie wiadomo na ile jego auto będzie konkurencyjne z klasą S2000. Na każdym etapie Roman będzie głównym faworytem. W S1600 przykładowo Josef Petak robi dobre czasy, także Grzyb z Polski i wielu innych. Ciężko powiedzieć coś konkretnego o ścisłej czołówce, ponieważ rajd jest mocno obsadzony klasą S2000 i jest wielu szybkich kierowców, którzy mogą wygrać.”
Najlepszy wynik w tym rajdzie odnotował w 2004 roku, gdy Renault Clio S1600 wygrał klasę S1600, a przed nim znalazły się tylko 4 auta WRC. Start w kolejnej edycji zakończył się jednym z poważniejszych wypadków w karierze wtedy jeszcze oficjalnego kierowcy Renault. W ubiegłym roku Simon Jean Joseph nie pojawił się w Czechach. "Mamy dobre wspomnienia z naszego zwycięstwa, toczyliśmy wtedy piękną i interesującą walkę z rywalami. To był świetny rajd przy pięknej pogodzie i z mnóstwem kibiców zgromadzonych przy trasie. Dodatkowo był to mój pierwszy start w Czechach, więc fantastycznie było wygrać za pierwszym podejściem. Także z kolejną edycją wiążę miłe wspomnienia, mimo tego, że wypadłem z drogi i skończyłem między drzewami. Takie są rajdy, to był mój prosty błąd."
Jean Joseph ma przed sobą trudne zadanie, Citroenem z PH Sport nie będzie łato rywalizować z autami S2000 i N4, którym sprzyja charakterystyka odcinków w regionie Zlina.
"Z punktu widzenia mistrzostw nie jest nam łatwo rywalizować z samochodami czteronapędowymi, jednak nasz Citroen C2 S1600 jest bardzo konkurencyjnym wozem i wyciśniemy z niego co się da. Dodatkowo na każdym rajdzie mamy w naszej klasie lokalnych specjalistów, jak było na Maderze czy Ypres, z którymi toczymy zacięty pojedynek. Tak samo będzie i tutaj, więc będzie ciekawie, a to najważniejsze. W mistrzostwach Europy zajmujemy dobrą pozycję, mamy także punkty w cyklu IRC, który cieszy się wielkim zainteresowaniem wśród mediów, a w szczególności TV. To bardzo ważne dla naszych sponsorów i koncernu Citroen. Na chwilę obecną jesteśmy zadowoleni z wyników, choć borykaliśmy się z drobnymi problemami - jak każdy. Stawką jest tytuł mistrza Europy, więc walczymy i zobaczymy co będzie dalej."
„Priorytetem jest dokończenie aktualnego sezonu, to oczywiste, nie jest to jednak takie proste. Ciągle staramy się zgromadzić finanse, potrzebne do realizacji niektórych planów. Bardzo się cieszę, że w tym roku sponsoruje nas Citroen. Pierwotnie mieliśmy wystartować tylko w dwóch rajdach, ale później program rozrósł się do dziwięciu. Być może będzie ich więcej, dopiero po każdym kolejnym rajdzie dowiadujemy się co będzie dalej. Dopóki osiągamy dobre wyniki, możemy być pewni kolejnych startów. W przeciwnym wypadku zajmiemy się PR Citroena C2 R2 lub jeszcze czymś innym.„
„Obecnie bierzemy udział w mistrzostwach Europy i dopóki mamy szansę na zwycięstwo to startujemy dalej. Jeśli się nam w jakiś zawodach nie powiedzie, budżet zrobi się bardzo napięty, tak to wygląda także w większości innych zespołów. Ciężko ogólnie coś powiedzieć o naszej przyszłości. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie uda nam się zrealizować podobny program startów, najważniejsze żebym dysponował konkurencyjnym samochodem, wszystko jedno gdzie będę jeździł, po prostu sprawia mi to przyjemność.”
Kierowca czerwonego Citroena stawia na Krestę, w swojej klasie będzie miał na uwadze Grzegorza Grzyba jadącego Swiftem S1600 .
"Naturalnie moim faworytem jest Roman Kresta. To jego teren i ma tu wielkie doświadczenie, oczywiście nie wiadomo na ile jego auto będzie konkurencyjne z klasą S2000. Na każdym etapie Roman będzie głównym faworytem. W S1600 przykładowo Josef Petak robi dobre czasy, także Grzyb z Polski i wielu innych. Ciężko powiedzieć coś konkretnego o ścisłej czołówce, ponieważ rajd jest mocno obsadzony klasą S2000 i jest wielu szybkich kierowców, którzy mogą wygrać.”
źródło: Jan Vaškovič, autosport.cz foto: Petr Frýba
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Simon Jean Joseph mówi o finansach i faworytach Rajdu Barum
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

