Sebastien Ogier: Role się odwróciły - każdy chce nas pokonać

Numer jeden w zespole Volkswagena (na prowadzeniu po zwycięstwie w Rajdzie Monte Carlo) Sebastien Ogier przyznał, że wielką radość sprawiłoby mu powtórzenie sukcesu z poprzedniej edycji Rajdu Szwecji. Francuz wygrał rajd po długiej i trudnej walce z urzędującym wtedy mistrzem świata - Sebastienem Loebem. Był to dopiero drugi rajd zespołu VW. Teraz sytuacja rysuje się zgoła odmiennie. Brak zwycięstwa któregoś z kierowców niemieckiej marki może zostać uznany za niespodziankę. "W zeszłym roku odnieśliśmy tu z Volkswagenem pierwsze zwycięstwo, po świetnym pojedynku z Sebastienem Loebem. To był prawdopodobnie mój najlepszy rajd w dotychczasowej karierze. Naciskaliśmy na siebie przez cały czas, dając z siebie 100 procent w każdej minucie rajdu. Opłaciło się - odnieśliśmy wspaniałe zwycięstwo. Teraz role się odwracają." - powiedział francuski kierowca. "Teraz jesteśmy zespołem, który każdy chce pokonać. Skandynawowie będą tradycyjnie trudni do objechania. Europejczycy z południa tylko dwukrotnie tu wygrywali. Będę miał oko na Mikko Hirvonena i Madsa Ostberga, ale nade wszystko będę patrzył na moich dwóch partnerów zespołowych. Na pewno nie będzie łatwo, ale bardzo chciałbym znów wygrać. To jeden z moich ulubionych rajdów." - dodał Sebastien Ogier, który został liderem Rajdowych Mistrzostw Świata po Rajdzie Monte Carlo.