
Zespół Volkswagena w znakomitym stylu zadebiutował w Rajdzie Monte Carlo. Sebastien Ogier przez wszystkie dni rajdu trzymał się z dala od kłopotów i wygrywając po drodze dwa odcinki specjalne był najbliżej zwycięzcy - Sebastiena Loeba, zajmując drugie miejsce.
"Znacie mnie i wiecie, że nie lubię być na drugim miejscu. Ale szczerze mówiąc tym razem nie zwracam na to uwagi. Nie potrafię znaleźć słów, żeby opisać to uczucie. To niewiarygodne. Czekałem dłużej niż rok by móc powrócić. Jesteśmy tu znowu a motywacja jest bardzo dobra. Jestem tak bardzo szczęśliwy. Jest niemal perfekcyjnie." - powiedział po zakończeniu rajdu Sebastien Ogier, który rozpoczął sezon w barwach Volkswagena z takim samym statusem jak jego zespołowy partner - Jari Matti Latvala (Fin nie ukończył Rajdu, rozbijając auto na OS14). 29-latek przyznał, że po serii intensywnych testów (także w Monte Carlo) przewidywał, iż auto może być konkurencyjne już na początku sezonu. "W ostatnim miesiącu testów zacząłem nad tym rozmyślać. Coraz lepiej czułem samochód i byłem z tego coraz bardziej zadowolony, zwłaszcza po testach, po których wiedzieliśmy że mamy dobrą bazę. Ale tak naprawdę nigdy do końca nie wiesz czym dysponujesz przed pierwszym startem. Tak wielu ludzi zadawało mi pytania: jak konkurencyjne jest to auto i czy możemy walczyć o zwycięstwo? Nie potrafiłem odpowiedzieć. To, z czego jestem najbardziej zadowolony to odcinek w Sisteron, gdzie na długości 25km mieliśmy stałą przyczepność na asfaltowej drodze. Jechaliśmy tam w takim samym tempie co Seb (Loeb). To dobrze wróży na przyszłość." - zakończył wicelider klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Świata po pierwszej rundzie sezonu.
Amatorskie ujęcia z Rajdu Monte Carlo 2013
"Znacie mnie i wiecie, że nie lubię być na drugim miejscu. Ale szczerze mówiąc tym razem nie zwracam na to uwagi. Nie potrafię znaleźć słów, żeby opisać to uczucie. To niewiarygodne. Czekałem dłużej niż rok by móc powrócić. Jesteśmy tu znowu a motywacja jest bardzo dobra. Jestem tak bardzo szczęśliwy. Jest niemal perfekcyjnie." - powiedział po zakończeniu rajdu Sebastien Ogier, który rozpoczął sezon w barwach Volkswagena z takim samym statusem jak jego zespołowy partner - Jari Matti Latvala (Fin nie ukończył Rajdu, rozbijając auto na OS14). 29-latek przyznał, że po serii intensywnych testów (także w Monte Carlo) przewidywał, iż auto może być konkurencyjne już na początku sezonu. "W ostatnim miesiącu testów zacząłem nad tym rozmyślać. Coraz lepiej czułem samochód i byłem z tego coraz bardziej zadowolony, zwłaszcza po testach, po których wiedzieliśmy że mamy dobrą bazę. Ale tak naprawdę nigdy do końca nie wiesz czym dysponujesz przed pierwszym startem. Tak wielu ludzi zadawało mi pytania: jak konkurencyjne jest to auto i czy możemy walczyć o zwycięstwo? Nie potrafiłem odpowiedzieć. To, z czego jestem najbardziej zadowolony to odcinek w Sisteron, gdzie na długości 25km mieliśmy stałą przyczepność na asfaltowej drodze. Jechaliśmy tam w takim samym tempie co Seb (Loeb). To dobrze wróży na przyszłość." - zakończył wicelider klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Świata po pierwszej rundzie sezonu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Sebastien Ogier: Brak słów by opisać to uczucie
Podobne: Sebastien Ogier: Brak słów by opisać to uczucie




Podobne galerie: Sebastien Ogier: Brak słów by opisać to uczucie
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter