Sebastien Loeb nie będzie walczył o tytuł Mistrza Świata w 2013 roku

misiu misiu i jeszcze raz misiu, ja rozumiem tyle lat, tyle to przecież kosztuje czasu zaangażowania, ale to jest ucieczka przed walką z Ogierem... Sam Seb powtarzał po zdobyciu 8-go tytułu że jego celem jest dobić do 10...

Póki co to Ogiera on się obawiać nie musi :-) VW raczej nie jest na tyle konkurencyjne żeby od razu o P1 walczyć

Oj Miko, Miko ale Ty jesteś naiwny... Kierowca który pobił wszelkie możliwe rekordy, wygrał z każdym możliwym zawodnikiem w tym z mistrzami świata i utalentowanymi młodymi kierowcami ma odejść bo boi się byłego zespołowego kolegi, który będzie startował z CAŁKOWICIE nową marą w rajdach, prawdopodobnie niedopracowanym samochodem i którego wielokrotnie objeżdżał...

Dowiedział się że Kubica wraca

Witcher, zapal zatem świeczkę przy swoim ołtarzyku Sebastiena i trwaj dalej w zadumie. Choć z drugiej strony to ja się cieszę że odchodzi.

ogierka będzie prał Mikko, proste. Nawet ten rozbijający fordy latawala to zrobi.

Tak się składa, że za Loebem nie przepadam ale wiem co oznacza jego odejście z WRC i potrafię docenić to co zrobił nie szukając przy tym głupiego tłumaczenia typu bo miał szczęście, bo ten odszedł, bo tego nie ma.

Heh, wystarczy prześledzić karierę Ogiera żeby stwierdzić że jest niebotycznie zaje.... kierowcą. W 2006 roku jeździł w pucharze Peugeota we Francji po 5 latach kariery w 2011 roku wygrał 5 rund MŚ (tyle samo co Loeb) wygrywając z nim nie tylko na szutrze ale nawet wygrał Rajd Niemiec i Francji!... to samo tyczy się tego co robi teraz Fabią S2000... a co do samego VW, dziwi mnie fakt że fabryczny zespół który od ponad 1,5 roku intensywnie testuje auto, wydaje miliony ,ma kontrakt z jednym z najlepszych kierowców ma okupować jakieś słabe miejsca o.0 panowie to nie Hyundai.... a Tuareg w Dakarze? z kopyta dorównał Mitsubishi nawet go przeganiając... Dlatego uważam że Loeb chce zejść niezwyciężonym obawiając się porażki a w jego wypadku to mogłoby być bolesne.