Sebastien Loeb jeszcze nie potwierdza Rajdu Argentyny

Sebastien Loeb przyznał, że jak na razie jest pewny tylko trzech występów w sezonie 2013: Rajdu Monte Carlo, Szwecji oraz Francji. Co do Argentyny, impreza ta wciąż wymaga potwierdzenia ze strony zespołu i dziewięciokrotnego mistrza świata.

"Rozmawialiśmy z Yvesem Mattonem, menedżerem Citroena. Rajd Argentyny wciąż wymaga potwierdzenia z naszej strony. Poza pierwszym rajdem w sezonie, to kolejna bardzo ciekawa runda, a ten kraj to także wielki rynek dla Citroena." - powiedział Sebastien Loeb w wywiadzie dla serwisu motor-total.com. Francuski kierowca powrócił też pamięcią do swoich startów na torach wyścigowych - a dokładniej do lat, kiedy z powodzeniem wziął udział w Le Mans 24h. "Kiedy jechałem dla Pescarolo, byliśmy w stanie wygrać wyścig. Teraz już nie ma takiej możliwości, więc Le Mans od tamtej pory nie było dla mnie priorytetem." Loeb wspomniał również o swoich odczuciach co do testów bolidu F1, który mał okazję prowadzić w 2008 roku. Po raz kolejny dość enigmatycznie wypowiedział się natomiast o powodach, dla których nie mógł wziąć udziału w kończącym sezon 2009 wyścigu o GP Abu Zabi, w którym miał poprowadzić bolid Toro Rosso: "Jestem szczęśliwy, że mogłem prowadzić bolid Formuły 1. Te auta są fantastyczne. Do startu w F1 musisz się właściwie przygotować. A ja nie byłem gotowy na pojechanie całego grand prix. Ale jestem dumny z tego, że moje pojedyncze czasy dorównywały niektórym stałym kierowcom."