Sebastien Loeb: Musiałem zmieniać ustawienia w trakcie rajdu

Sebastien Loeb wygrał drugi w tym roku rajd z cyklu WRC, biorąc udział w zaledwie trzech z dotychczasowych pięciu. Francuz znów stoczył zacięty pojedynek z Sebastienem Ogierem, który popełnił jednak błąd wyjeżdżając z drogi, co otworzyło Loebowi szanse na zwycięstwo. Mistrz świata przyznał jednak, że powrót do rywalizacji w WRC nie był bezproblemowy. "To niesamowite wygrać Rajd Argentyny osiem razy z rzędu, przed tak wielką liczbą pasjonatów. Zwycięstwo nie było dla mnie najważniejszą sprawą, ale obrałem sobie taki cel kiedy zobaczyłem, że mam odpowiednie tempo. Ogier również był szybki, ale moja jazda była nieco równiejsza, zanim oddaliłem się od niego na koniec drugiego etapu. Jestem zadowolony ze zwycięstwa dla zespołu. Zasłużyliśmy sobie." - mówił wkrótce po odniesieniu zwycięstwa Sebastien Loeb. "To był naprawdę dobry weekend, ale na pewno nie był łatwy. Musieliśmy mocno naciskać. Było nieco presji, a pogoda niczego nie ułatwiała. Ale ostatecznie jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Ja dawałem z siebie wszystko, tak jak zwykle. Kiedy zaczął się rajd, chciałem walczyć, ale Seb cisnął naprawdę mocno. Początek nie był łatwy. Wystartowałem z nieznanymi sobie ustawieniami i zrobiłem kilka błędów. Nie byłem całkiem pewny samochodu. Myślę, że przez to trochę straciłem. Powodem jest fakt, że od tamtego roku mieliśmy tylko jeden dzień testów szutrowych." - dodał francuski kierowca, który już na środowym superoesie miał kilka drobnych pomyłek. "Nie jest łatwo przyjechać tutaj nie biorąc udziału w całorocznej rywalizacji. Dzisiaj Seb dominuje w mistrzostwach. Wszyscy mówią o naszej walce. Ale na pierwszych odcinkach czułem, że jest naprawdę szybko. Potem wyczucie przyszło naturalnie. Musiałem zmienić ustawienia i dopiero wtedy wszystko było dobrze. To był dobry weekend." Jednym z najczęstszych pytań skierowanych do Loeba jest to, czy zamierza jeszcze pojechać w WRC razem z Citroenem. Francuz wyznał jednak, że nie wie nawet, czy mistrzowski zespół ma jeszcze plany pozostania w najwyższej rajdowej kategorii: "Nie jestem pewien, czy będę miał jakikolwiek wolny czas z tak zajetym programem (poza WRC). Nie było takich planów. Zdecydowałem się odejść i pojechać tylko cztery rajdy. Nawet jeśli Citroen będzie kontynuować program, a mam nadzieję że będzie, to nie sądzę, by mój udział był dobrym pomysłem." Kolejnym - i ostatnim - startem będzie Rajd Francji.