Rok bez Colina McRae

Dziś mija rok od kiedy z niewyjaśnionych przyczyn o godz. 16:10 runął na ziemię śmigłowiec Eurocopter AS350, w którym znajdował się Colin McRae, jego 5-letni syn Johnny oraz dwaj przyjaciele rodziny.


W sobotę 15 września 2007 r. w Lanark w Szkocji życie straciło czterech ludzi. Rajdy samochodowe straciły coś więcej. Legenda żyje jednak nadal, w sercach kibiców.

On zainspirował ludzi aby z prawie 1100 Subaru ułożyć napis Colin McRae. Ile osób zainteresowało się rajdami widząc bezkompromisowy styl jazdy "McCrasha" bądź też grając w popularnego "Colina" - trudno sobie wyobrazić.

Czas leczy rany, ale gdy kilka dni temu świat obiegła wiadomość, że Colin McRae planował w tym roku wrócić do ścigania w mistrzostwach świata w barwach Subaru, po głowie znowu zaczęły krążyć myśli. Dlaczego los musiał być tak okrutny?

Nie odnosił seryjnych zwycięstw, za to seryjnie rozbijał samochody. Miał kilka szans na zdobycie mistrzowskiego tytułu, a tymczasem wywalczył "tylko" jeden. Mimo to, a może właśnie dlatego, był, jest i będzie Wielki. Fenomen McRae trudno opisać słowami. Miał to "coś", co na pewno łatwiej zrozumieć oglądając Colina w akcji. Popularny Antti K przygotował kolejny świetny materiał wideo, którego tym razem bohaterem jest Colin McRae.

Zapraszamy…