Robert Kubica wróci do Citroena w WRC i będzie startować w WTCC?

Choć wciąż nie wiemy nic na temat ewentualnej przyszłości rajdowej Roberta Kubicy, zaczynają się pojawiać pierwsze plotki na temat tego, jak będzie wyglądać przyszły sezon w wykonaniu Polaka. Dyskusję na ten temat rozpoczyna belgijski Autonews, który spekuluje, że Robert Kubica może powrócić pod skrzydła marki, dla jakiej rok temu wywalczył mistrzostwo WRC-2. Nie jest tajemnicą, że nie układa się współpraca Kubicy i brytyjskiego M-Sportu, który prowadzi rajdowy program z Fordem Fiestą RS WRC. Skomplikowane relacje pozwalają przypuszczać, że po sezonie krakowianin pożegna się ze stajnią Malcolma Wilsona. Podobno wciąż aktualna jest zeszłoroczna propozycja Citroena. Przypomnijmy - przed sezonem 2014 istniała możliwość pozostania Kubicy w Citroenie i starty w mistrzostwach świata w dodatkowym samochodzie, poza fabrycznym duetem. Polak mógł także liczyć na powrót za kółko wyścigówki - Citroen rozpoczynał właśnie program w WTCC. Do porozumienia nie doszło - był natomiast konflikt interesów między sponsorem Kubicy - firmą LOTOS, a francuskim Totalem, który wspiera Citroena. Teraz jednak prawdopodobnie zespoły WTCC i WRC należące do Citroena czekają przemeblowania. W WTCC na pełen etat mają pozostać znakomity Argentyńczyk Jose Maria Lopez a także debiutujący w pełnym wyścigowym sezonie Sebastien Loeb. W trzecim aucie będzie jeździć Ma Quinghua, a odejdzie prawdopodobnie Yvan Muller. W WRC natomiast Yvesa Mattona miał do siebie przekonać Kris Meeke, który błyszczy w wielu tegorocznych rajdach, czego nie można powiedzieć o Madsie Ostbergu (choć akurat to Norweg jest kierowcą równiejszym).Kubica mógłby zatem dołączyć do Meeke'a w fabrycznym zespole Citroena w WRC, a także dostać kilka szans na występy w mistrzostwach świata WTCC. Z pewnością jednak spekulacje będą się ciągnęły przez wiele kolejnych tygodni.

Kubica zaliczył jeden start w mistrzostwach świata w samochodzie WRC. W Rajdzie Wielkiej Brytanii - po nagłej zmianie pilota - dwukrotnie jednak wypadał z trasy.