Richard Taylor o Subaru i sezonie 2007

Richard Taylor, dyrektor zarządzający w zespole Subaru Wolrd Rally Team opowiada o przygotowaniach do drugiej części sezonu. Taylor pracował przez 10 lat w Prodrive, następnie 2 lata zajmował się logistyką w innej firmie, aby wrócić do SWRT w 2005 roku.

"Sezon zaczął się dobrze, Chris Atkinson zdobył 4 miejsce w Monte Carlo. Potem z trudem Petter wywalczył podium w Portugalii i Grecji. Zaprezentowany w Meksyku samochód w wersji 2007 pokazał, że jest szybki, ale brakuje konsekwencji w uzyskiwaniu dobrych czasów." "W trakcie wakacyjnej przerwy ciężko pracujemy. Do naszego zespołu doszło kilka nowych osób. Graham Moore wzmocni grupę inżynierów (Moore został ściągnięty przez Davida Lapwortha, który także wrócił na stanowisko szefa zespołu). Wiemy, że czeka nas dużo pracy, jeśli chcemy być konkurencyjni wobec Forda i Citroena."

Od Rajdu Finlandii Subaru wystawi trzecią Imprezę dla Hiszpana Xevi Ponsa.

"Musimy pamiętać, że Xevi musi dobrze poznać samochód i cały zespół. Oczekujemy od niego spokojnej jazdy w pierwszych startach. Na bazie tego zdobędzie doświadczenie i w końcówce sezonu przyspieszy." Kontrakt Chrisa Atkinsona wygasa z końcem tego roku. Jaka w takim razie będzie jego przyszłość?

"Chris jest już z nami od 3 lat i zdążył już pokazać, że gdy nie problemów z samochodem to potrafi być szybki. Porównanie Chrisa i Xevi będzie bardzo ciekawe. Chcemy zapewnić Chrisowi, aby w 2008 miał dyspozycji Subaru tylko dla siebie."

Od 2008 roku firma Pirelli będzie wyłącznym dostawcą opon. W przeszłości zespół Subaru używał włoskiego produktu przez wiele lat.

"Oczywiście Pirelli to profesjonaliści z wielkim doświadczeniem w WRC. Wobec sytuacji, gdy nie będzie dostępny mus, dla nas ważniejsza od żywotności i przyczepności będzie odporność na przebicia. Nie wszystko zostało jeszcze dograne między Pirelli i FIA, dlatego nie próbowaliśmy jeszcze nowych opon."

W ostatnich dniach wiele mówi się o zmniejszeniu ilości rund do 12. Richard Tayolor jest zadowolony z tych zmian. To najszybszy sposób na redukcję kosztów, ale pozostaje jeszcze kwestia lepszej promocji. Rajdy potrzebują więcej czasu antenowego w telewizji oraz ciekawszych relacji.

"Nam zależałoby najbardziej na tym, aby kalendarz był połączeniem klasyków (jak Monte Carlo czy Walia) i nowych rajdów, które dałyby dostęp do interesujących nas rynków, jak Chiny, Rosja, Indie."