Richard Burns zmarł sześć lat temu

25 listopada 2005 roku rajdowy świat obiegła wstrząsająca informacja o śmierci Richarda Burnsa, który zakończył swój najważniejszy odcinek specjalny przegrywając z własną chorobą. Brytyjczyk w swojej karierze jeździł w barwach trzech zespołów fabrycznych. W latach 1996-1998 bronił barw Mitsubishi dla którego wywalczył dwa zwycięstwa (Safari 98, Wielka Brytania 98). Za kierownicą fabrycznego Lancera Evo IV i Evo V wygrał 57 odcinków specjalnych. W latach 1999-2001 Burns startował za kierownicą Subaru Imprezy, w której odnosił największe sukcesy. Już w pierwszym sezonie startów wywalczył wicemistrzowski tytuł, przegrywając z Tommi Makinenem o 7 punktów. Brytyjczyk był najszybszy w Rajdach Akropolu, Australii i Wielkiej Brytanii. W sezonie wygrał 52 odcinki specjalne. Sezon 2000 to kolejny wicemistrzowski tytuł. Tym razem szybszy okazał się Marcus Gronholm, który w sezonie zgromadził o pięć punktów więcej. Burns wygrał cztery rundy (Safari, Portugalia, Argentyna, Wielka Brytania) oraz 57 odcinków specjalnych.

Sezon 2001 był najważniejszym w karierze Richarda Burnsa. Brytyjczyk wygrywając tylko Rajd Nowej Zelandii wywalczył swój pierwszy i jedyny mistrzowski tytuł. Na swoje konto zapisał 35 odcinków specjalnych.

Ostatnie dwa lata rajdowej kariery Burns spędził w barwach Peugeota, dla którego wygrał 62 odcinki specjalne.

W sezonie 2003 Brytyjczyk miał realne szanse na wywalczenie mistrzowskiego tytułu. Przed zamykającym zmagania Rajdem Wielkiej Brytanii Burns tracił jedynie pięć punktów do prowadzących w tabeli Sebastiena Loeba i Carlosa Sainza.

W drodze na rajd Burns zasłabł za kierownicą samochodu, w którym podróżował z Markko Martinem, który wykazał się perfekcyjnym refleksem i uratował siebie i kierowcą Peugeota przed bardzo groźnym wypadkiem. Lekarze zdiagnozowali wówczas guza mózgu u Burnsa, który rozpoczął walkę na najtrudniejszym życiowym oesie, który przegrał w czwartą rocznicę wywalczenia tytułu mistrza świata...