Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Rajd Warszawski - czołówka komentuje pierwsza pętlę
Rajd Warszawski

Rajd Warszawski - czołówka komentuje pierwsza pętlę

2010-09-04 - M. Jermakow     Tagi: Kuchar, Sołowow, Kajetanowicz, Wywiady, RSMP, Rajd Warszawski
Za nami pierwsza pętla przedostatniej rundy RSMP. Poniżej wypowiedzi czołówki Rajdu Warszawskiego.

Kajetan Kajetanowicz:

Są ślady walki, koło niestety też dostało. Przed połową pierwszego zakrętu był szybki, lewy, podbijający zakręt, 80 prostej i trochę ciaśniejszy prawy, na wyjściu słup. Trochę za późno zacząłem hamować, do tego ten sześć lewy był trochę podbijający, ślisko na hamowaniu. Jakoś tego wszystkiego nie przetrawiłem i nie zmieściliśmy się w zakręt, przy dużej szybkości uderzyliśmy w słup. W końcowym momencie odpuściłem hamulec żeby złapać właściwą linię, widząc, że za słupem jest pole. Chciałem ponieść jak najmniejsze straty, ale i tak było OK. Potem gdzieś tam wypadliśmy, ale to wskutek samochodu, prowadzenia się auta. Jeden zakręt był za bogato opisany, nie spodziewałem się, że aż tak nas wybije. Reszta OK. Na drugim oesie postanowiłem wyrzucić z głowy to, że mamy krzywe koło z tyłu i pojechać szybko. Co ciekawe nie ryzykowaliśmy, szczególnie w prawych zakrętach, gdzie auto stawiało, byłem ostrożniejszy. Myślę, że to wszystko przyniosło dobry efekt, jesteśmy zadowoleni. Na pierwszym oesie spotkało nas więcej przygód niż w ciągu całego sezonu. Maciej Baran:

Było przewidziane, że walka będzie od początku. My zaliczyliśmy znak drogowy. Już na zapoznaniu było wiadomo, że ktoś go skosi. Trafiło na nas. Auto prowadziło się w porządku.

Daniel Dymurski:

Gdzieś tam zgubiliśmy kawałek zderzaka, ale to tradycyjnie, tutaj do tego doszedł jeszcze przedni błotnik. Walka o przetrwanie na odcinku, takie rzeczy się zdarzają. Troszkę przepałowaliśmy skrzyżowanie. Myślę, że niewiele możemy pozmieniać w ustawieniach. Raczej wolelibyśmy delikatnie przycisnąć. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce. Jurij Protasow:

Ciężko, jesień, błoto, trzeba trochę pojeździć na tym piachu. Wcześnie hamuję, wolno jadę w zakrętach, potrzeba trochę wyczucia i będzie można jechać szybciej. Trzeba mocno dociąć opony, bo auto buksuje.

Maciej Rzeźnik:

Nie jestem zadowolony, wydaje mi się, że szybko jadę, a patrząc na czasy jestem gdzieś tam daleko. Mamy trochę słaby silnik, niestety tego się nie da naprawić i musimy tak jechać. Ustawienia są w porządku, tylko brakuje mocy, auto drze się, ale nie jedzie. Teraz, wydawało mi się, że jadę naprawdę szybko, a po czasie tego nie widać.
Kamil Butruk:

Auto jedzie, gorzej kierowca. Jednak wyszły jakieś lęki z Rajdu Rzeszowskiego i jadę spokojnie. Straszy nas trochę trasa, jest ślisko. Na drugim oesie zawracaliśmy, wyjechaliśmy z zakrętu i pojechaliśmy na wprost. Jest ta bariera i potrzeba trochę czasu, żeby się oswoić z samochodem.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Warszawski - czołówka komentuje pierwsza pętlę