Rajd Sardynii: Kubica już wypadł, sensacyjny Paddon

Robert Kubica na trzecim oesie zakończył jazdę na piątkowym etapie Rajdu Sardynii, zsuwając się ze skarpy. Po niespodziewanym prowadzeniu Martina Prokopa po superoesie, dziś nowy lider jest jeszcze bardziej zaskakujący: Nowozelandczyk Hayden Paddon, który dostał poprawki Hyundaia (m.in. łopatka zmiany biegów) wygrał dwa poranne oesy i zajmuje pierwszą pozycję. OS2 - Grighine Sud 1 (Długość OS: 26.40 km): Kubica rozpoczął dzień naprawdę udanie, finiszując na piątym miejscu na OS2. Wygrał Paddon, z przewagą 5.3s nad Ogierem i 7.1s nad Sordo. Wypadł Kris Meeke.

OS3 - Grighine Nord 1 (Długość OS: 18.70 km): Paddon wygrał z Latvalą o 11.0s, a trzeci był Ott Tanak (+11.5s). W generalce prowadzi Paddon, drugi jest Latvala (+19.8s), a trzeci Mikkelsen (+21.5s). "Niestety koniec na dziś - uszkodzone zawieszenie. Na stromym i podbijającym spadaniu troche nas podbiło na hamowaniu i poszliśmy w strone murku, który był wcześniej osłonięty belą ze słomy, ale ta została uderzona i przesunięta przez poprzednie auta i niestety my uderzyliśmy w ten murek..." - przekazał Kubica.