Rajd San Marino: Zemsta Longhiego

Zakończył się szutrowy Rajd San Marino, druga eliminacja mistrzostw Włoch.

 

Z powodu protestu antyglobalistów odwołano pierwszy oes, a ponieważ był on przejeżdżany trzykrotnie z wyników zniknęły próby 1, 4 i 7.

 

Pierwszym liderem został Paolo Andreucci i do odcinka piątego wszystko wyglądało dla niego wspaniale, niestety właśnie na tej próbie urwane koło zmusiło „Ucci’ego” do wycofania. Niespodziewanie drugi do tej pory był Mattego Gamba z Ralliart Italy, szybko jednak zaatakowała niebieska Impreza z numerem 12 i to Piero Longhi objął prowadzenie.

Za efektownie jadącym Longhim usadowił się Giandomenico Basso, który po nieudanym Ciocco z pewnością chciał być pierwszy. Po szóstym oesie dzieliło go od pierwszego miejsca 18,5 sekundy. Słabo możliwości samochodu wykorzystywał Luca Rosetti (207 S2000), choć można go częściowo wytłumaczyć pierwszym startem na szutrze w tym modelu Peugeota. Dopiero szósta pozycja na koniec dnia na pewno nie zadowalała szefa zespołu.

Renato Travaglia powrócił do mistrzostw i mimo, że nie może punktować (nie zgłosił się przed sezonem) wciąż jest w ścisłej czołówce. Mimo, że nie udało się wygrać ani jednej próby, to strata 0,8s do trzeciego miejsca (Gamba) nastrajała optymistycznie przed dniem następnym.

Rewelacja Rajdu Ciocco Alessandro Perico miał wystartować Peugeotem 207 S200, ale stajnia Twister Corse wystawiła go w Lancerze. Na następny rajd zapowiadana jest jednak najnowsza rajdówka spod znaku francuskiego lwa. Czasy w i poza pierwszą dziesiątką wraz z niepowodzeniami rywali zapewniły zawodnikowi miejsce dziesiąte na koniec etapu.

Andrea Mancin z Ryszardem Ciupką po naprawie swojego Lancera Evo IX w słynnej stajni Procar stanęli jednak na starcie rajdu. Najlepszym wynikiem pierwszego dnia była trzydziesta druga pozycja uzyskana trzykrotnie. Pozwoliło to na osiągnięcie 29-ego miejsca w generalce po ostatnim oesie.

Drugi dzień to walka Travaglii z Basso o drugie miejsce. Travaglia już na pierwszej próbie z łatwością „przeskoczył” w wynikach Gambę i zabrał się do odrabiania strat do kierowcy Punto S2000. Przedostatnia próba nie dawała szans na awans, ale Travaglia postawił wszystko na jedną kartę i osiągnął najlepszy czas, podczas gdy Basso widniał w tabeli dopiero na ósmym miejscu. Dzięki tej szarży zawodnicy ci zamienili się miejscami.

Piero Longhi w dalszym ciągu jechał szybko i tylko na ostatniej próbie pozwoił sobie na chwilę relaksu. Dopiero jedenaste miejsce nie oznaczało jednak nic wobec wypracowanej przewagi i to kierowca Subaru Italia osłodził sobie gorycz porażki w Rajdzie Ciocco.

Prędko z rajdem podczas drugiego dnia pożegnał się szybki w Rajdzie Ciocco Davide Medici. Kierowca Lancera wypadł z trasy już na rozpoczynającym etap oesie i mimo, że udało się powrócić na drogę, to musiał się wycofać z powodu awarii sprzęgła.

Dzięki temu wypadkowi na piąte miejsce awansował Luca Rosetti.

Andrea Mancin dzięki czasom na początki drugiej dziesiątki, zdołał się przebić wyżej w generalce i ostatecznie znalazł się na miejscu dziewiętnastym.

 

 

35-ty Rajd San Marino 2007
l.p.	Zawodnik	Samochód	Różnica
1.	Longhi Piero / Imerito Maurizio	Subaru Impreza STI Spec C	-
2.	Travaglia Renato / Granai Lorenzo	Mitsubishi Lancer Evo IX	0:32,5
3.	Basso Giandomenico / Dotta Mitia	Grande Punto Abarth S2000	0:33,5
4.	Gamba Matteo / Guzzi Giancarla	Mitsubishi Lancer Evo IX	0:52,5
5.	Rossetti Luca / Chiarcossi Matteo	Peugeot 207 S2000	1:10,8
6.	Dallavilla Andrea / Rocco Tommaso	Mitsubishi Lancer Evo IX	1:16,1
7.	Cantamessa Luca / Capolongo Piercarlo	Mitsubishi Lancer Evo IX	1:31,1
8.	Perego Andrea / De Luis Daniel	Mitsubishi Lancer Evo IX	1:58,7
9.	Perico Alessandro / Carrara Fabrizio	Mitsubishi Lancer Evo IX	2:59,7
10.	Dati Emanuele / Giusti Alessandro	Subaru Impreza STI	3:10,7
...
19.	Mancin Andrzej / Ciupka Ryszard	Mitsubishi Lancer Evo IX	9:48,9