Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Rajd Rzeszowski - wyniki: Pierwsze zwycięstwo Grzyba!
Abarth i Grzyb wygrali po raz pierwszy w Polsce

Rajd Rzeszowski - wyniki: Pierwsze zwycięstwo Grzyba!

2008-08-09 - Ł. Lach     Tagi: Rajd Rzeszowski, Grzegorz Grzyb
Grzegorz Grzyb i Przemysław Mazur jadący Abarthem Grande Punto S2000 wygrali 17. Rajd Rzeszowski, 6. rundę mistrzostw Polski. Było to pierwsze w karierze zwycięstwo rzeszowskiego kierowcy w klasyfikacji generalnej RSMP.

Gdy w piątek wypadł z drogi Leszek Kuzaj, Grzyb, który dysponował już pokaźną przewagę nad resztą stawki, spokojnie dowiózł do mety 1. miejsce wygrywając w sumie połowę z 12 OS-ów. Był to dopiero trzeci w tym roku występ rzeszowskiego kierowcy na polskich oesach. Wcześniej Grzyb zaliczył rajdy Elmot oraz Subaru, a teraz na oczach własnej publiczności odniósł upragniony sukces w RSMP.

„Pod koniec rajdu lunął deszcz, a w takich warunkach łatwo o błąd, szczególnie jak się jedzie na slicku. Jechaliśmy szalenie skoncentrowani bo szansa na pierwsze zwycięstwo w RSMP przybliżała się z każdym kilometrem. Samochód spisywał się doskonale i właściwie wszystko ułożyło się po naszej myśli. Oczywiście przyjemniej by było pokonać w walce Kuzaja  i Bouffier’a  ale w sporcie rajdowym liczy się wynik, a my byliśmy najszybsi. Jestem ogromnie szczęśliwy i dziękuję wszystkim, którzy wierzyli we mnie” - powiedział na mecie Grzyb.

Gdy lider zmierzał do mety emocji dostarczała walka o pozostałe miejsca na podium. Ostatecznie zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Michał Bębenek nokautując Kajetana Kajetnowicza na finałowym OS 12 wygraną różnicą 7,2 s. Przed startem próby obu kierowców N-grupowych Mitsubishi Evo IX dzieliła niecała sekunda.
„Jechaliśmy z Kajtkiem ostatnią pętlę na takich samych oponach - ciętym slicku. Myślę, że moje opony były ciut lepiej nacięte, a i doświadczenie mam trochę większe od  Kajtka. Była to jednak wspaniała walka dwóch równych kierowców. Tym razem ja wyszedłem z niej zwycięsko. Drugie miejsce to dla nas ważny sukces” - przyznał Bębenek.

Kajetanowicz po rajdzie powiedział: „Bardzo chciałem ten rajd ukończyć, bo w pamięci ciągle miałem przygodę  z Rajdu Subaru. Oczywiście nie odpuściłem, ale już na mecie ostatniego oesu wiedziałem, że Bębenek wygra. Tak się stało. Jestem jednak bardzo zadowolony z trzeciego miejsca. Ten sukces dedykuje moim sponsorom, którzy zaufali mi po ostatnich kłopotach”.

Przed rozpoczęciem II etapu w walce o podium miał się liczyć także Tomasz Kuchar, ale po przebiciu opony na początku dnia stracił szanse na utrzymanie tempa szalejących kierowców Lancerów i w debiucie za kierownicą samochodu S2000 musiał zadowolić się 4. miejscem.

„Ostatni odcinek to był dla mnie koszmar. Na szczęście jestem na mecie więc jestem zadowolony. Peugeota muszę się jeszcze uczyć, ale to auto z wielkim potencjałem” - przekonywał Kuchar.

Peugeot 207 Kuchara był drugim i jednocześnie ostatnim S2000 na mecie wśród pięciu tego typu samochodów, które wystartowały. Mariusz Małyszczycki po problemach technicznych nie pojawił się na starcie OS 11, a Bouffier odpadł już na początku rajdu, ale zachowa prowadzenie w RSMP mając 10 punktów przewagi nad Kajetanowiczem.

W sobotnie popołudnie, tuż po wyjeździe z serwisu, z zawodów opadł również Sebastian Frycz tracąc 6. miejsce. Na OS 10 w jego Subaru Imprezie N12 zastrajkowała skrzynia biegów. Niezagrożony Paweł Dytko mógł spokojnie dowieźć piątą lokatę w generalce i 3. w grupie N.

„Cały dzień czekałem na deszcz, który zniweluje przewagę silniejszych samochodów. Kiedy zaczynało padać… padła skrzynia w Subaru i niestety nie tylko nie udało się poprawić szóstego miejsca, ale nie było mowy o dalszej jeździe. Kolejny pechowy rajd” - stwierdził zasmucony Frycz.

„Pod koniec rajdu dla nas było już wszystko jasne. Ani nie mogliśmy nikogo wyprzedzić, ani nikt nam nie zagrażał. Piąte miejsce mnie satysfakcjonuje” - zapewniał Dytko.

Kolejny w wynikach Maciej Oleksowicz w Subaru stracił do Dytki już 2 min i 27 s. ale dla warszawskiego kierowcy będzie to i tak bardzo dobry wynik.  Zaskakująco wysoko znalazł się gość Węgier, Zsolt Kakuszi w Renault Clio S1600.

Jeszcze większą niespodziankę sprawili kierowcy rywalizujący w ramach C2-R2 Team's Challenge. W przerzedzonej stawce znalazło się w pierwszej dziesiątce miejsce aż dla dwóch małych Citroenów. Bracia Dobrowolscy pokonali debiutującego na rzeszowskich oesach Jana Chmielewskiego.

Z 28 załóg. które wystartowały w Rajdzie Rzeszowskim. ostatecznie na mecie sklasyfikowano zaledwie 16, z czego trzy korzystały z SupeRally po odpadnięciu na pierwszym etapie.
Rajd Rzeszowski 2008 - Oficjalne wyniki końcowe (po OS 12)
pozkierowca / pilot samochódczas
1. Grzyb / Mazur Fiat Punto S2000 1:40:18.4
2. Bębenek / Bębenek Mitsubishi Evo IX +33.0
3. Kajetanowicz / Wisławski Mitsubishi Evo IX +41.1
4. Kuchar / Dymurski Peugeot 207 S2000 +1:32.6
5. Dytko / Gleixner Mitsubishi Evo IX +1:54.2
6. Oleksowicz / Obrębowski Subaru Impreza +4:41.6
7.* Kakuszi / Kakuszi Renault Clio S1600 +8:38.2
8. Dobrowolski / Dobrowolski Citroen C2 R2 +9:26.0
9. Chmielewski / Pleskot Citroen C2 R2 +10:59.3
10. Kujawski / Rzemień Renault Clio Sport +12:50.7
11. Rzeźnik / Browiński Suzuki Swift S1600 +14:35.0
12. Cieślar / Ogierman Renault Clio R3 +15:50.2
13. Maliński / Kapuścik Mitsubishi Evo IX +17:45.8
14. Typa / Siatkowski Citroen C2 R2 +19:12.2
15. Butruk / Wilk Mitsubishi Evo IX +27:26.6
16.
Kuc / Piskorski Honda Civic
+40:43,0
* - kierowca nieklasyfikowany w RSMP



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Rajd Rzeszowski - wyniki: Pierwsze zwycięstwo Grzyba!

Rajd Rzeszowski - wyniki: Pierwsze zwycięstwo Grzyba!
Tomek 2008-08-09 18:51
Przyfarciło się Grzybowi bo w trakcie ostatniego OSu zaczęło padać i jak dotąd deszcz nie przestał padać ;-) Ale i tak się cieszę, że wygrał ;-)