Rajd Portugalii: Dramat Sordo! Ogier się oszczędza

Pierwszy niedzielny oes był pechowy dla czwartego w rajdzie Daniego Sordo. Sebastien Ogier powiększa przewagę nad Mikko Hirvonenem. Sytuacja innych kierowców wygląda na dość ustabilizowaną.

OS14 - Loulé 1 (Długość OS: 13.83 km): Ostatniego dnia Rajdu Portugalii kierowców powitała już dobra, słoneczna pogoda, ale nawierzchnia miejscami była jeszcze mokra. Jako, że do końca pozostały już tylko trzy oesy, niektórzy skupiali się na oszczędzaniu opon, nie wyłączając lidera, Sebastiena Ogiera. Francuz cały czas powiększał przewagę nad drugim Mikko Hirvonenem i nie inaczej było teraz. Obaj zajęli jednak odległe pozycje. Oes wygrał inny z kierowców VW - Jari-Matti Latvala. Drugi był Mads Ostberg, a trzeci Andreas Mikkelsen. Czwarty był Thierry Neuville i dopiero za Belgiem znalazł się Sebastien Ogier (+8.6s straty do Latvali. Szóstą lokatę uzyskał Hirvonen (+13.7s). Obaj na mecie przyznali, że ważne jest dla nich utrzymanie obecnego statusu. Dziesiątkę uzupełnili Elfyn Evans, Henning Solberg, Nasser Al-Attiyah i Martin Prokop. Dramat spotkał Daniego Sordo. Hiszpan, zajmujący do tej pory świetne czwarte miejsce, nawet nie dojechał na start oesu. W jego Hyundaiu zepsuł się wał napędowy, przez co Sordo musiał się wycofać. Najbardziej skorzystał na tym Henning Solberg, który mimo przeciętnego tempa, awansował aż na czwartą pozycję w generalce. Inny problem miał Juho Hanninen w drugim Hyundaiu. Fin testował twardość drzew - wypadł z drogi niedaleko po starcie. Na mecie stracił niecałą minutę.