Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Rajd Polski - jak to było w 2007 roku?
Zwycięzca rajdu - Oscar Svedlund

Rajd Polski - jak to było w 2007 roku?

2008-06-03 - Ł. Lach     Tagi: Rajd Polski
W drugi weekend czerwca 2007 roku cała rajdowa Polska zjechała na północ, a dokładniej na Mazury, gdzie odbywała się jedna z najważniejszych imprez sportowych w kraju - 64. Rajd Polski. Czwarta runda Mistrzostw Europy posiadała wymowny status „WRC Candidate”. Po zimowym Rajdzie Magurskim, asfaltowym "Elmocie", "Polski" był pierwszym spotkaniem uczestników RSMP z szutrową nawierzchnią. Lista zgłoszeń prezentowała się najbardziej okazale ze wszystkich rund sezonu 2007: aż 37 załóg startowało w samochodach czteronapędowych N4 i S2000. Sześciu kierowców miało punktować do ME: Sołowow, Czopik, Travaglia, Isik, Tlustak i Jean-Joseph. Jednak rajdowi kibice faworytów upatrywali wśród innych zawodników: to Oscar Svedlund, który miał się zrewanżować Hołowczycowi za porażkę przed dwoma laty.

Rajd Polski 2007 - Relacja v10.pl

O rajdzie od początku było głośno w mediach, nie tylko dlatego, że na mazurskie szutry zjechała europejska czołówka. Tuż przed zakończeniem czwartkowego odcinka testowego z drogi wypadło Mitsubishi Lancer Evo VIII załogi Wysocki / Kluziński, które potrąciło dwie przypadkowe osoby. Jedna z nich nie przeżyła spotkania z pędzącą rajdówką.
Pierwszymi liderami Platinum 64. Rajdu Polski zostali kuzyni Paweł i Tomasz Dytko. Na bardzo krótkiej, bo liczącej 1,68 km próbie załoga Mitsubishi Lancera jako jedyna uzyskała czas poniżej jednej minuty. OS1 został przerwany po wypadku załogi numer 44 Tomasz Trembecki / Daniel Siatkowski. Ich Subaru Impreza wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i kilkukrotnie dachowało. Załodze nic się nie stało, ale oderwany fragment drzewa uderzył w jedną z osób zabezpieczających rajd. Poszkodowany, z urazem nogi został przewieziony na badania do szpitala w Mrągowie. Decyzją ZSS pozostałym załogom nadano czas 1.09,8 min.Już na drugiej próbie z imprezą pożegnał się aktualny Mistrz Polski Leszek Kuzaj. Zawodnik Subaru Poland Rally Team na lewym zakręcie wypadł z trasy. Jego samochód uderzył prawymi, tylnymi drzwiami w drzewo i kilkakrotnie dachował. Po tym wypadku odcinek specjalny został przerwany, a Kuzaj trafił do szpitala w Ełku. Na szczęście krakowskiemu kierowcy nic się nie stało i po chwili pojawił się w parku serwisowym. Na OS 2 wszystkim załogom nadano ten sam czas przejazdu: 17 min 02,7 sek.Mimo że trzecią próbę wygrał Krzysztof Hołowczyc, to na pozycję lidera wysunął się Oscar Svedlund. W trzecim starcie w Polsce, Szwed umocnił się na prowadzeniu wygrywając czwartą próbę. Tuż za nim znajdował się Bryan Bouffier po raz pierwszy prezentujący na polskich odcinkach specjalnych samochód Peugeot 207 S2000. Hołowczyc otrzymał minutę kary za spóźniony start do OS 4 co spowodowało jego spadek na 11 pozycję. Zespół Hołowczyca oprotestował karę, ale na decyzję sędziów trzeba było czekać do wieczora.Druga pętla sobotniego etapu to powtórny przejazd odcinków Gawliki, Wydminy i Miłki. Na każdym z nich najszybsza była para Hołowczyc/Kurzeja. Dzięki temu załoga Orlenu przesunęła się pod koniec etapu na drugie miejsce. Dobrze jadący (wtedy jeszcze „gość z Francji”), Bryan Bouffier spadł poza podium po kapciu na 5 OS. Dużym zaskoczeniem była czwarta pozycja w generalce i druga wśród polskich załóg Zbigniewa Gabrysia.Już pierwszego dnia z rajdem pożegnało się kilku potencjalnych kandydatów do podium. Kajetan Kajetanowicz po hopie na wolnym przejeździe drugiego oesu urwał koło. Podobnie skończył Michał Bębenek tracąc koło na korzeniu. Paweł Dytko zakopał swojego Lancera na jednym z wielu piaszczystych nawrotów. Sporo czasu z powodu kapcia stracił Sołowow oraz Fin Riku Tahko. Tomasz Czopik opuścił niegroźnie drogę, ale powrót na trasę kosztował załogę 16 minut, awarię skrzyni biegów oraz spadek na ostatnią pozycję. Michał Sołowow stracił wsteczny bieg oraz „piątkę”, później awarii uległo sprzęgło.Sebastian Frycz nie pierwszy raz w swojej karierze "przespał" początek rajdu. Zbigniew Staniszewski długo się przygotowywał do Rajdu Polski, jego celem było miejscu na podium, ale złapane na 2 dni przed rajdem przeziębienie, z początku uniemożliwiło szybką jazdę.

Wśród samochodów napędzanych na jedną oś prowadzili Vilius Rozukas i Audrius Shoshas. Załoga z Litwy jadąca Suzuki Swift S1600 zajmowała 16 miejsce w klasyfikacji generalnej . Grzegorz Grzyb, także w Swifcie S1600, miał 21,9s straty. Utytułowany Simon Jean Joseph po przesiadce z szybkiego C2 S1600 nie mógł się odnaleźć w tym samym modelu, ale słabszej specyfikacji R2. Na koniec dnia zawodnik z Martyniki zamykał podium "ośki".Wieczorem nadeszła informacja o cofnięciu kary Hołowczyca. Olsztyńska załoga wysunęła się na prowadzenie, ale nie zmieniono kolejności startowej. Svedlund, jako pierwszy zawodnik na drodze, „oczyszczał” trasę niedzielnych odcinków.

Pierwszą niedzielną pętlę Hołowczyc wygrał 2:1 ze Svedlundem i zwiększył prowadzenie do 17 sekund. Na 8 i 9 OS popularni Kajto i Wiślak zajęli drugie miejsce niejako "wtrącając" się między walczącego o zwycięstwo Hołowczyca i Svedlunda. Załoga STP Mapa Map nie walczyła już o pozycje w generalce, ponieważ wcześniej korzystali z SupeRally. Przed drugą pętlą załoga podjęła decyzję o zwolnieniu tempa, ponieważ kilka raz znaleźli się na granicy opuszczenia drogi. Mimo to w nieoficjalnej klasyfikacji drugiego etapu byli trzecią załogą.Nierzadko w rajdach jest tak, że w trakcie ostatniej pętli wszyscy zawodnicy pilnują swoich pozycji i spokojnie zmierzają do mety. Rajdy to jednak nieobliczalny sport, gdzie czynnik losowy ma często duży wpływ na ostateczne wyniki. Tak też było w przypadku polskiej eliminacji Rajdowych Mistrzostw Europy.Na ostatniej pętli zapadły najważniejsza rozstrzygnięcia w rajdzie. Jeszcze na starcie ostatniego, trzynastego odcinka specjalnego liderem klasyfikacji generalnej był Hołowczyc. Na próbie Hołek łapie kapcia, traci ponad minutę i w trzecim podejściu Rajd Polski wygrywa Oscar Svedlund. "No ładnie dziadziuś, jeszcze czasem potrafisz mnie przestraszyć" - to słowa wypowiedziane przez Łukasza Kurzeję, pilota Krzysztofa Hołowczyca, na mecie jednego z OS-ów. Komentarz wydaje się zbędny. Hołek udowodnił, że potrafi być szybki, nawet po sześciu latach od zakończenia regularnych startów.Bryan Bouffier w Peugeocie 207 S2000 otrzymał 30 sek. kary za potrącenie szykany. Francuz postanowił odrobić tą stratę i wygrał 3 ostatnie odcinki rajdu. Dzięki temu awansował z 12. na 5. miejsce. Także na ostatnim odcinku rozstrzygnęła się kwestia zwycięstwa w "ośce". Grzyb tracił 7 sekund do Rozukasa, ale Litwin dachował i stracił 3,5 minuty. Antoni Tlustak dachował Citroenem Saxo Kitcar, ale mimo to zajął najniższy stopień podium. A-grupowe ośki okazały się pancernymi konstrukcjami.

Renato Travaglia, podobnie jak Volkan Isik, skupiał się na klasyfikacji Mistrzostw Europy. O ile Włoch jechał całkiem przyzwoicie i nie zwracał uwagi na czołową dwójkę, tak turecki zawodnik jechał znacznie poniżej oczekiwań. Dopiero piętnaste miejsce Puntem S2000 nie przyniosło mu chluby.

W końcówce poprawił się stan zdrowia Staniszewskiego i olsztyński zawodnik awansował na 4. miejsce. Sebastian Frycz sam nie był do końca pewny przyczyny swojej szybkiej jazdy, ale awansował na 6. miejsce. Awans Staniszewskiego, Frycza i Bouffiera odbył się kosztem Zbigniewa Gabrysia, który zanotował spadek na 7 miejsce. Lider klasyfikacji RSMP- Tomasz Kuchar za zdobycie 10 miejsca nie wywiózł z Mikołajek żadnych punktów.

Trudny i długi Rajd Polski kolejny raz zebrał żniwo w postaci uszkodzonych samochodów. Dwa razy z rajdu odpadł Tomasz Dytko dla którego był to 50. start w RSMP. Łukasz Sztuka odpadł po awarii skrzyni biegów, a Jean Joseph po awarii Citroena C2. Z powodu defektu pompy paliwa stanęło Subaru Marcina Turskiego. Polo S2000 Tomasza Czopika z daleka brzmiało niczym rasowy "maluch" przygotowany do KJS. Z powodu problemów ze świecami, pracowała jedynie połowa z czterech cylindrów w silniku VW.

Pół roku po ogłoszeniu wyników, podczas posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych FIA zatwierdzono kalendarz rajdowych mistrzostw świata na rok 2009. Wśród dwunastu rund znalazł się także Rajd Polski. Światowa czołówka będzie rywalizowała na szutrowych trasach wokół Mikołajek w dniach 26 - 29 czerwca 2009 roku.
64. Rajd Polski 2008 - Oficjalne wyniki końcowe
poz kierowca / pilot samochód czas
1. Svedlund / Nilsson
Subaru Impreza N12 2:36:44,2 godz
2. Hołowczyc / Kurzeja
Subaru Impreza N12 +43,8 s
3. Travaglia / Scattolin
Mitsubishi Lancer Evo IX
+2:36,9
4. Staniszewski / Boba
Mitsubishi Lancer Evo IX +3:03,8
5. Bouffier / Baumel
Peugeot 207 S2000
+3:17,8
6. Frycz / Rathe
Subaru Impreza N12 +3:23,9
7. Gabryś / Natkaniec
Mitsubishi Lancer Evo IX +3:27,3
8. Karnabal / Kuśnierz
Mitsubishi Lancer Evo IX +4:02,0
9.
Kościuszko / Szczepaniak
Mitsubishi Lancer Evo IX +4:37,0
10.
Kuchar / Gerber
Subaru Impreza N12
+4:39,5



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Polski - jak to było w 2007 roku?