Rajd Nowej Zelandii - kobieta z dziką kartą

Organizatorzy Rajdu Nowej Zelandii zdecydowali, kto skorzysta z dwóch dzikich kart. Jedną z nich otrzyma kobieta - Emma Gilmour. Drugą natomiast - Richard Mason.

Obydwoje korzystają w tym sezonie z N-kowego Subaru Imprezy. Zawodnicy myślą o walce o czołowe miejsca w klasyfikacji P-WRC, co nie będzie łatwe. Do Nowej Zelandii zjadą się najlepsi kierowcy tej klasy - z byłym mistrzem świata Toshim Arai i Norwegiem Andersem Grondalem na czele. Do rywalizacji z Gilmour i Masonem dołączy też inny lokalny kierowca - Hayden Paddon - dwukrotny mistrz tego kraju. To nie pierwsza dzika karta Richarda Masona. Kierowca w poprzednich latach trzykrotnie stawał na podium P-WRC. W tym sezonie zawodnik którego pilotem jest jego żona, będzie walczył o powtórzenie tych wyników.

To zawsze duże wyzwanie i wielka frajda dla mnie i dla Sary, że możemy ścigać się z najlepszymi kierowcami globu. Mimo, że używamy tych samych aut co cykl P-WRC to ściganie się w rodzimych rajdach daje zupełnie inne przeżycia - mówi Mason. Kierowca z okazji czterdziestej rocznicy rajdu naklei na swoim Subaru 40 numer startowy.

Z drugiej dzikiej karty skorzysta Emma Gilmour, która w zeszłym sezonie była druga w Mistrzostwach Azji i Pacyfiku. Na prawym fotelu jej Subaru usiądzie były pilot Araia - Glenn MacNeall. Już drugi raz korzystam z uprzejmości organizatorów i mogę reprezentować Nową Zelandię w P-WRC. Zmierzę się w równej walce z prawdziwymi mistrzami jazdy N-ką, co mnie bardzo rozwinie - komentuje swój start Gilmour.

Rajd Nowej Zelandii startuje 7 maja.