Rajd Monte Carlo bez SupeRally

Organizatorzy Rajd Monte Carlo jako pierwsi w przyszłym roku skorzystają z możliwośći zrezygnowania z systemu SupeRally, który w przyszłorocznej edycji rajdu mógłby być przydatny.

Rajd ma trwać pięć dni i z pewnością wielu zawodników będzie miało problemy z bezproblemowym pokonaniem wymagających i zdradliwych tras imprezy. Z drugiej strony nie dojdzie także do sytuacji, gdzie korzystający po wypadku z systemu SupeRally Sebastien Loeb kończy zmagania na drugim miejscu (Monte Carlo 2006). W naszej tradycyji ważne jest, aby kierowca pozostawał na drodze, a nie wypadał z niej i stawał na starcie kolejnego dnia. Uważamy, że jeżeli kierowca zakończył zmagania to zrobił to definitywnie. Zawsze byliśmy przeciwni SupeRally, dlatego zapytaliśmy FIA, czy to obowiązkowa zasada. Uzgodniliśmy, że u nas się nie pojawi - mówił Christian Tornatore, dyrektor rajdu.