Rajd Meksyku ma być jeszcze trudniejszy

Ogranizatorzy Rajdu Meksyku zamierzają za rok uczynić swoją imprezę jeszcze bardziej wymagającą dla kierowców, mimo że edycja 2015 okazała się za trudna dla wielu zawodników.

Najgorzej było na pierwszym etapie, na którym z jazdą pożegnało się wielu kierowców z czołówki, a inni stracili szanse na dobry wynik. Pojawić ma się oes o rekordowej długości ok. 70km. Rajd Meksyku już jest jednym z najdłuższych w kalendarzu. Dodatkowo trudność stanowią duże wysokości oraz wysokie temperatury.

Organizatorzy chcą w ten sposób zastąpić lukę - nie ma obecnie w kalendarzu zbyt wielu klasycznych, trudnych szutrowych rajdów. Wypadł bowiem już dawno Rajd Safari, a całkiem niedawno również Rajd Akropolu (Grecji).

"Chcemy, by ukończenie tego rajdu naprawdę oznaczało dla kierowcy coś dużego, niezależnie od tego, czy to Sebastien Ogier, czy prywaciarz z końca stawki." - powiedział Patrick Suberville, dyrektor rajdu.