Rajd Francji: Kubica traci rywali, Loeb już wygrywa

Dwa pierwsze piątkowe odcinki specjalne upłynęły pod znakiem dominacji Sebastiena Loeba, który na ułamki sekundy zbliżył się do prowadzącego Daniego Sordo. Francuz traci do Hiszpana zaledwie 0.2s. Świetnie poradził sobie Robert Kubica, który zdecydowanie wygrał w kategorii WRC-2. Ważniejsze było jednak to, co przydarzyło się jego najważniejszemu rywalowi: Elfyn Evans w Fieście R5 zmieniał koło na odcinku i poniósł ogromne straty. OS2 - Klevener 1 (Długość OS: 10.66 km): Sebastien Loeb wygrał piątkowe otwarcie Rajdu Francji. Citroen zdobył dublet na tej próbie, bowiem drugi był Dani Sordo (+0.9s). Podium oesowe uzupełnił Jari-Matti Latvala, a za Finem znalazły się dwa kolejne Volkswageny - Sebastiena Ogiera oraz Andreasa Mikkelsena. Już na tym etapie rajdu z drogi wyleciał Tomas Kostka. Kubica podobnie jak to było we czwartek, wręcz znokautował ELfyna Evansa, wypracowując sobie 10.8s przewagi mimo, że to Brytyjczyk dysponuje nowocześniejszym samochodem R5. Trzeci Robert Barrable stracił 14.7s.

OS3 - Massifs des Grands Crus - Ungersberg 1 (Długość OS: 13.04 km): Nowokoronowany mistrz świata Sebastien Ogier odpuścił nieco swoim rywalom i zajął dopiero piąte miejsce, przegrywając o 3.0s ze zwycięzcą OS3, Sebastienem Loebem. Za Francuzem znalazł się walczący o wicemistrzostwo Thierry Neuville (+1.4s), a trzeci był Dani Sordo (+1.8s). Kierowcom sporo problemów sprawiało to, że droga w wielu miejscach była mokra - deszcz rozpadał się mniej więcej w momencie, gdy na trasię wyjeżdżali najlepsi. Na kolejnych pozycjach plasowali się Jari-Matti Latvala, wspomniany Ogier, Mikko Hirvonen, Martin Prokop i Mads Ostberg. Robert Kubica był najszybszy w WRC-2, pokonując Rasheeda Al-Ketbi. Potężne straty poniósł Elfyn Evans z M-Sportu, który musiał zmieniać przebitą oponę. Do Kubicy stracił blisko 3 minuty. Robert Barrable w kolejnym Fordzie ześlizgnął się z drogi. Polski kierowca z łatwością radził sobie z 'wurcami' Romaina Dumasa i Lionela Bauda.