Rajd Finlandii: Wypowiedzi czołowych kierowców przed startem

Już w ten weekend zostanie rozegrana klasyczna runda WRC, Rajd Finlandii od którego po błędach Sebastiena Loeba walka o tytuł mistrzowski zaczyna się od początku. Oto co czołowi kierowcy mają do powiedzenia przed startem.

Sebastien Loeb: W obecnej sytuacji, ciężko jest mieć kompletnie czysty umysł, ale jestem wystarczająco zrelaksowany przed dziewiątą rundą mistrzostw. Oczywiście byłoby znacznie bardziej komfortowo, gdybyśmy mieli powiedzmy 20 punktów przewagi. Rok temu przed wizytą w Finlandii byliśmy 3 punkty za Mikko. Tym razem różnica jest jeszcze mniejsza, a do końca zostały już tylko cztery rajdy. Z mojego punktu widzenia, mistrzostwa ponownie rozpoczną się w Finlandii i jedyną opcją jest atak. Nie mamy innej alternatywy. W tej chwili nasze C4 WRC jest poprawiane poprzez zmiany detali i wiem, że w tym rajdzie jest konkurencyjne. Rok temu miałem do niego zaufanie, dzięki czemu mogłem cisnąć od startu do mety. Pokazałem, że mogę równać się z Finami w ich domowej imprezie. Rajd Australii będzie nowy dla wszystkich, zatem zaczniemy tam z równymi szansami. W Katalonii teoretycznie mam przewagę, ale jestem świadomy, jakie postępy wykonał Mikko na utwardzonej nawierzchni. Sezon kończy się w Walii, gdzie wygrałem rok temu, ale Mikko czuje się tam jak w domu. To powinien być ciasny i ekscytujący finał. Jeśli któryś z nas nie ukończy rajdu, trudno będzie złapać rywala, gdy ten nie popełni błędów. Na pewno wygrana w Finlandii da mi psychologiczną przewagę przed trzema kolejnymi rajdami.  Oczywiście wypadku w Polsce nie przyjąłem najlepiej, gdybym zauważył ten pieniek na zapoznaniu zanotowałbym go i przejechał zakręt inną liniąinnym torem jazdy. Skręciłem tak jak chciałem i pieniek uszkodził pomocniczą ramę przedniego zawieszenia. Zespół techniczny przyjrzał się temu i stwierdził, że był z nią problem produkcyjny. W przeciwnym wypadku mogła wytrzymać to uderzenie, choć nie jesteśmy tego pewni.    Mikko Hirvonen: Wychodzi na to, że mamy teraz przed sobą minimistrzostwa złożone z czterech rund: trzech szutrowych i jednej asfaltowej. Prowadzę z przewagą punktu, więc wszystko jest w moich rękach. Pierwsza pozycja na starcie w piątek nie będzie najłatwiejsza, ale muszę sobie z tym poradzić. W ubiegłym roku przegrałem rajd, tracąc czas na czele stawki pierwszego dnia, więc tym razem trzeba będzie tego uniknąć. Różnice czasowe w tym rajdzie zawsze są bardzo małe. Jeżeli kierowca wygra oes o pięć sekund, jest to duża przewaga, a zatem nawet najmniejszy błąd może okazać się kosztowny. A prędkości są tak duże, że większy błąd często prowadzi do wypadku. Kiedy jedziesz pełnym gazem i ostro walczysz o dziesiąte sekundy, często bywasz zaskakiwany na hopach czy zakrętach, które jak sądzisz, dobrze znasz. Samochód może polecieć dalej lub wyżej i po takich niespodziankach zdarzają się problemy.

Jari-Matti Latvala: Jazda w Finaldii jest zawsze bardzo emocjonująca. Ogromne ilości fanów obstawiają oesy, licząc na to, że ich kierowcy dobrze się spiszą. To wywołuje większe ciśnienie, ale poczucie tej zachęty jest czymś wyjątkowym. Większe ciśnienie czuję też po moim wypadku w Polsce, ale mam wsparcie całego zespołu i dzięki temu jestem zrelaksowany. Muszę tu wykonać dobrą robotę i jest nią zdobycie punktów, które pomogą Mikko w jego walce o tytuł. Polska była szybkim rajdem, zatem nie powinno być problemu ze znalezieniem tempa w Finlandii. W tym roku jest kilka nowych odcinków, na które z przyjemnością oczekuję. Szkoda, że nie jedziemy słynnej Ouninpohji, ale Myhinpaa jest w programie po raz pierwszy od wielu latach. To też legendarny odcinek.

Petter Solberg: Po przetestowaniu kilku samochodów, okazało się, że Xsara jest dla nas najlepsza i nią wystartujemy w Finlandii. Teraz musimy zrobić wszystko, by wycisnąć z niej trochę mocy.

Sebastien Ogier: Startowałem już w Finalndii, ale w tym roku zapowiada się jeszcze szybszy rajd. Przedrajdowe testy z pewnością pomogą mi. Celem jest dalsza budowa doświadczenia, równa jazda i dotarcie do mety bez problemów.

Evgeny Novikov: Wyjątkowo podstępny rajd będzie dla mnie czymś nowym. Nasze ostatnie wyniki były bardzo obiecujące i potrafię co raz więcej wycisnąc z C4 WRC. Liczę na dalszy progres i dotarcie do mety bez systemu SupeRally.

Henning Solberg: Po podium w Polsce czuję się bardzo mocny, mimo, że musiałem przystosować się do specyfiki rajdu dwa dni. W Finlandii liczę na zdecydowanie szybszy start. To ważny rajd dla mojego sponsora, firmy Expert, który ma mocną pozycję w Finlandii zatem najważniejsze będzie, aby zdobyć dobry wynik dla nich. Rok temu po pierwszym dniu byłem trzeci i liczę na to, że w tym sezonie uda mi się to powtórzyć. Dwa podia w dwóch rajdach byłyby niesamowite.