
Fantastycznie w Rajdzie Dakar spisuje się Krzysztof Hołowczyc, który na półmetku zajmuje szóste miejsce. Kierowca ORLEN Team jedzie spokojnie, a mimo to sukcesywnie dojeżdża w pierwszej dziesiątce. Spośród motocyklistów ORLEN Team Jakub Przygoński dojechał dziś na 15., a Jacek Czachor 28. pozycji.
Z Dakaru odpadają wielcy faworyci. Dzień po tym jak z zawodów został wykluczony lider Nasser al-Attiyah (Katar, BMW) za ominięcie kilku punktów kontrolnych, dziś wycofał się dziewięciokrotny zwycięzca Dakaru Stephane Peterhansel, który miał kłopoty z silnikiem w Mitshubishi. Francuz stracił 10 minut na 91 km, po czym zatrzymał się na oesie. W dwudziestym starcie Peterhansel po raz drugi odpadł z powodu awarii. Dzięki temu załoga ORLEN team Hołowczyc/Fortin - ósma na etapie z Mendozy do Valapraiso - jest już w szóstce.
Drugi raz z rzędu organizatorzy Rajdu Dakar skrócili odcinek specjalny. Na skutek kłopotów na ostatnim pasie wydm podczas dzisiejszego etapu meta została przesunięta na CP1 (243. kilometr) - zrezygnowano z końcowej wspinaczki na wysokość 3100 m npm - a ciężarówki, które planowo miały tam zakończyć OS, w ogóle nie ścigały się i pojechały asfaltem do Valparaiso w Chile.
Krzysztof Hołowczyc przed przystąpieniem do etapu zapowiadał spokojną jazdę widząc, że rywale mają kłopoty. Tak też zrobił, ale i tak był w pierwszej ósemce.
„To był bardzo trudny odcinek, przede wszystkim bardzo dziurawy, morderczy dla zawieszenia” - mówił Krzysztof Hołowczyc na mecie siódmego oesu Rajdu Dakar. „Momentami było naprawdę bardzo ciężko. W drugiej części jechaliśmy po fesz-feszu, więc bardzo łatwo było tam utknąć. W końcówce pojawiło się też błoto. Jechaliśmy bardzo spokojnie, bez zbędnego ryzyka, naszym priorytetem było dowiezienie wyniku do Chile, gdzie jutro czeka nas dzień przerwy. Serwis gruntownie przejrzy naszego Nissana i pewnie wiele elementów zostanie wymienionych na nowe. Dziś poważne problemy techniczne miał Peterhansel. Teraz stoi jeszcze na odcinku i czeka na serwis, więc wygląda na to, że w połowie rajdu jesteśmy na szóstym miejscu! Gdy ktoś mi powiedział to tydzień temu, to na pewno bym mu nie uwierzył!”
Etap wygrał Carlos Sainz, dzięki czemu w klasyfikacji generalnej o dziewięć sekund wyprzedza swojego kolegę z teamu Volkswagena Giniela De Villiers. Wśród motocyklistów najszybszy był Chiliczyk Francisco Lopez. W klasyfikacji generalnej prowadzi Hiszpan Marc Coma. Motocykliści ORLEN Team plasują się odpowiednio: Jakub Przygoński 14. i Jacek Czachor 17.
W sobotę dzień przerwy w rajdzie, a w niedzielę kierowcy pojadą wzdłuż wybrzeża Chile z Valparaiso do La Sereny (652 km).
7.etap
Z Dakaru odpadają wielcy faworyci. Dzień po tym jak z zawodów został wykluczony lider Nasser al-Attiyah (Katar, BMW) za ominięcie kilku punktów kontrolnych, dziś wycofał się dziewięciokrotny zwycięzca Dakaru Stephane Peterhansel, który miał kłopoty z silnikiem w Mitshubishi. Francuz stracił 10 minut na 91 km, po czym zatrzymał się na oesie. W dwudziestym starcie Peterhansel po raz drugi odpadł z powodu awarii. Dzięki temu załoga ORLEN team Hołowczyc/Fortin - ósma na etapie z Mendozy do Valapraiso - jest już w szóstce.
Zawodnicy ORLEN Team po 7. etapie
Drugi raz z rzędu organizatorzy Rajdu Dakar skrócili odcinek specjalny. Na skutek kłopotów na ostatnim pasie wydm podczas dzisiejszego etapu meta została przesunięta na CP1 (243. kilometr) - zrezygnowano z końcowej wspinaczki na wysokość 3100 m npm - a ciężarówki, które planowo miały tam zakończyć OS, w ogóle nie ścigały się i pojechały asfaltem do Valparaiso w Chile.
Krzysztof Hołowczyc przed przystąpieniem do etapu zapowiadał spokojną jazdę widząc, że rywale mają kłopoty. Tak też zrobił, ale i tak był w pierwszej ósemce.
„To był bardzo trudny odcinek, przede wszystkim bardzo dziurawy, morderczy dla zawieszenia” - mówił Krzysztof Hołowczyc na mecie siódmego oesu Rajdu Dakar. „Momentami było naprawdę bardzo ciężko. W drugiej części jechaliśmy po fesz-feszu, więc bardzo łatwo było tam utknąć. W końcówce pojawiło się też błoto. Jechaliśmy bardzo spokojnie, bez zbędnego ryzyka, naszym priorytetem było dowiezienie wyniku do Chile, gdzie jutro czeka nas dzień przerwy. Serwis gruntownie przejrzy naszego Nissana i pewnie wiele elementów zostanie wymienionych na nowe. Dziś poważne problemy techniczne miał Peterhansel. Teraz stoi jeszcze na odcinku i czeka na serwis, więc wygląda na to, że w połowie rajdu jesteśmy na szóstym miejscu! Gdy ktoś mi powiedział to tydzień temu, to na pewno bym mu nie uwierzył!”
Etap wygrał Carlos Sainz, dzięki czemu w klasyfikacji generalnej o dziewięć sekund wyprzedza swojego kolegę z teamu Volkswagena Giniela De Villiers. Wśród motocyklistów najszybszy był Chiliczyk Francisco Lopez. W klasyfikacji generalnej prowadzi Hiszpan Marc Coma. Motocykliści ORLEN Team plasują się odpowiednio: Jakub Przygoński 14. i Jacek Czachor 17.
W sobotę dzień przerwy w rajdzie, a w niedzielę kierowcy pojadą wzdłuż wybrzeża Chile z Valparaiso do La Sereny (652 km).
źródło: ORLEN Team
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Rajd Dakar - etap 7: Hołek już szósty!
Rajd Dakar - etap 7: Hołek już szósty!
Pioykowsky 2009-01-10 19:07
Dokładnie. Benzynka tez potrafi jechać :-)
Podobne: Rajd Dakar - etap 7: Hołek już szósty!




Podobne galerie: Rajd Dakar - etap 7: Hołek już szósty!



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć