Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Rajd Dakar - etap 5: Hołowczyc i Czachor z przygodami

Rajd Dakar - etap 5: Hołowczyc i Czachor z przygodami

2009-01-08 - Ł. Lach     Tagi: Rajd Dakar
Dzisiejszy etap Rajdu Dakar biegł z Neuquen do San Rafael i miał długość 763 km (506 km OS). Spośród motocyklistów ORLEN Team na mecie jako pierwszy zameldował się Jakub Przygoński. Młody debiutant zajął trzynastą pozycję i jednocześnie awansował w klasyfikacji rajdu o trzy miejsca. Samochodowy ORLEN Team Hołowczyc/Fortin zajął dziś 15. pozycję. W stawce motocyklowej swoje pierwsze etapowe zwycięstwo odniósł Amerykanin Jonah Street (KTM), który wyprzedził o przeszło 14 minut Francuza Cyrila Despres oraz ponad kwadrans Hiszpana Marca Comę. Ten ostatni pozostaje jednak liderem klasyfikacji generalnej. Jacek Czachor był 22. W klasyfikacji generalnej spadł na 15. miejsce. Dla kapitana ORLEN Team rajd się jednak dopiero zaczyna. Polski zawodnik rozkręca się w miarę przejechanych kilometrów - Lubię długie etapy i na nich właśnie zamierzam jechać szybko - mówił przed rajdem zawodnik ORLEN Team. Przed zawodnikami jeszcze wiele OS-owych kilometrów i wszystko może się zdarzyć. Prawdziwa przeprawa dakarowa dopiero się rozpoczyna.

"Dzisiejszy etap był bardzo, bardzo ciężki. Trasa była puszczona poza jakąkolwiek drogą. Jechaliśmy praktycznie na kompas przez krzaki. To były bardzo męczące partie trasy. Wciąż podbijało koło. Zgubiłem się na nawigacyjnych partiach - gdzieś na stepie. Gasiłem silnik by nasłuchiwać czy nie jedzie jakiś motocykl. W końcu usłyszałem helikopter i odnalazłem drogę. W drugiej części odcinka starałem się już nie popełnić żadnych błędów. Wszyscy zawodnicy, których wyprzedzałem byli maksymalnie wykończeni. Ostatnie 50 km to twarde wydmy porośnięte trawą - chyba organizator zafundował nam tę partię na dobicie" -
powiedział Jakub Przygoński.

Wśród samochodów na etapie zwyciężył kierowca Volkswagena Giniel De Villiers. Na prowadzenie w klasyfikacji generalnej wysunął się kierowca z Kataru Nasser Al-Attiyah, który w ostatniej partii wydm odcinka specjalnego pokonał dotychczasowego lidera rajdu Carlosa Sainza. Hiszpan, pozbawiony wspomagania, popełnił błąd w ostatnim pasie wydm na etapie do San Rafael, rolował urywając maskę Race Touarega i stracił kwadrans. Nowym lider, al-Attiyah, był dzisiaj czwarty w wynikach etapu. Na punkcie 422 km prowadził Dieter Depping, potem na czele klasyfikacji znalazł się Stephane Peterhansel, jednak dziewięciokrotny zwycięzca Dakaru również przeżył przygodę na wydmie. Wykonał salto przez przód, zgubił tylną klapę Racing Lancera i uszkodził chłodnicę, przegrzewając silnik. Krzysztof Hołowczyc, dwunasty na CP1 i CP2, stracił ponad godzinę w końcowce oesu i spadł w łącznych wynikach na 13 miejsce, za norweskiego kolegę z Overdrive, Ivara Tollefsena.
Krzysztof Hołowczyc: "Prawdziwy Dakar rozpoczął się dzisiaj. I to nie tylko dla nas. Z tego co się zorientowaliśmy, to wielu zawodników miało dziś spore kłopoty. To był zdecydowanie najtrudniejszy z dotychczasowych odcinków. Pierwsza część była bardzo kamienista, dużo jechaliśmy korytami wyschniętych rzek, więc staraliśmy się jechać bez zbędnego ryzyka osiągając 12.-13. międzyczasy. Kłopoty zaczęły się na jakieś 30-40 km przed metą, gdy wjechaliśmy na wydmy. Dziś według organizatora miały być one dość łatwe, więc wjeżdżając na nie zdecydowaliśmy się nie spuszczać powietrza, żeby nie tracić cennego czasu. Wydmy jednak okazały się bardzo trudne i zdradliwe. W pewnym momencie zakopaliśmy się, ale nie zbyt mocno. Uruchomiliśmy nasz system hydraulicznych podnośników i gdy samochód był już w górze wystrzelił wąż doprowadzający olej do podnośnika, który pozostał wyciągnięty".

"Sytuacja zrobiła się dramatyczna, bo nie mogliśmy opuścić samochodu na ziemię. Musiałem po kolei rozbierać cały system hydrauliczny, jednocześnie uważając, żeby nie stracić zbyt dużo płynu, którego obieg  jest wspólny ze wspomaganiem kierownicy. Wykręcałem zaworki z jednego miejsca, żeby je wkręcić w inne, tak żeby nie uciekał płyn. Cała ta operacja trwała grubo ponad godzinę i sam nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradziłem. Po raz kolejny zaprocentowało moje doświadczenie jako mechanika. Jean-Marc rzucił mi się na szyję, gdy samochód w końcu opadł na ziemię i mogliśmy ruszyć w stronę mety. No cóż, ponieśliśmy sporą stratę, ale rajd tak naprawdę dopiero się rozpoczął. Widzieliśmy palący się samochód Lavieilla, naszego rywala z poprzednich rajdów, spłonął doszczętnie. Pterehansel i Sainz dachowali, więc wszyscy pomału zaczynają mieć jakieś przygody i pocieszamy się, że nie jesteśmy jedynymi pechowcami. Spadliśmy co prawda o trzy miejsca, ale rajd jest jeszcze bardzo długi".

Etap 5, motocykle

1.  STREET (USA) KTM 06:41:06
2.  VERHOEVEN (NLD) KTM +00:05:53
3.  LOPEZ (CHL) KTM +00:07:34
4.  CASTEU (FRA) KTM +00:09:36
5.  RODRIGUES (PRT) KTM +00:10:35
6. FRETIGNE (FRA) YAMAHA +00:11:12

13. PRZYGONSKI (POL) KTM +00:37:31

22. CZACHOR (POL) KTM +01:14:31

Klasyfikacja generalna
1. COMA (ESP)  KTM 21:38:12
2. STREET (USA)  KTM +00:27:12 (kara 03:00)
3. FRETIGNE (FRA)  YAMAHA  +00:39:09

14. PRZYGONSKI (POL)  KTM +02:04:23
15. CZACHOR (POL)  KTM  +02:13:37

Etap 5, samochody

1. DE VILLIERS/VON ZITZEWITZ (ZAF/DEU) VOLKSWAGEN 05:47:43
2. DEPPING/GOTTSCHALK (DEU) VOLKSWAGEN +00:02:18
3. GORDON/GRIDER (USA) HUMMER +00:04:12
4. AL ATTIYAH/THORNER (QAT/SWE) BMW +00:05:23

15. HOŁOWCZYC/FORTIN (POL/BEL) NISSAN +01:42:17
 
Klasyfikacja generalna
1. AL ATTIYAH/THORNER (QAT/SWE) BMW 18:44:37
2. DE VILLIERS/VON ZITZEWITZ (ZAF/DEU) VOLKSWAGEN +00:02:24
3. SAINZ/PERIN (ESP/FRA) VOLKSWAGEN +00:06:33
5. ROMA/CRUZ SENRA (ESP) MITSUBISHI +00:24:29
6. PETERHANSEL/COTTRET (FRA)  MITSUBISHI +00:28:44 (kara 15:00)

13. HOŁOWCZYc/FORTIN (POL/BEL) NISSAN +02:20:47



źródło: ORLEN Team

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Rajd Dakar - etap 5: Hołowczyc i Czachor z przygodami

Rajd Dakar - etap 5: Hołowczyc i Czachor z przygodami
Manganian 2009-01-08 12:24
Hołcio - mechanik :-D szkoda trochę strat, ale jeszce dużo km do mety
Rajd Dakar - etap 5: Hołowczyc i Czachor z przygodami
Skoczek120 2009-01-08 14:55
No, miejmy nadzieje, że zajmą w miarę wysoką lokatę.
Johnny WalkerPL
Rajd Dakar - etap 5: Hołowczyc i Czachor z przygodami
Johnny WalkerPL 2009-01-08 15:44
Krzychu daje rade =) Hołek ogień!!