Rajd Dakar - 5. etap: Peterhansel umacnia się na prowadzeniu, Loeb już nie jedzie

Stephane Peterhansel wygrał piąty etap Dakaru i umocnił się na pozycji lidera rajdu. Wydarzeniem dnia jest jednak odpadnięcie wicelidera Sebastiena Loeba.

W środę kierowcy samochodów mieli do przejechania blisko tysiąc kilometrów, a rywalizowali na dystansie 268 kilometrów. Był to ostatni dzień na arcytrudnych wydmach Peru. Loeb, który zwyciężył wczoraj i dziś ruszał jako pierwszy, zakopał się Peugeotem już po pięciu kilometrach. Po niemal półgodzinnym postoju wznowił jazdę, ale wkrótce ugrzązł w piasku jeszcze raz.

Za drugim razem były 9-krotny mistrz świata WRC czekał około dwie godziny na pomoc. W końcu został wyciągnięty przez ciężarówkę, jednak ostatecznie musiał się wycofać ze względu na kontuzję pilota Daniela Eleny, który doznał urazu kości ogonowej. Zawodnicy zakopywali się jeden za drugim, lecz Peterhansel omijał większe problemy i odniósł swój pierwszy etapowy triumf w tegorocznej edycji Dakaru. 13-krotny zwycięzca imprezy był szybszy o niespełna pięć minut niż najbliższy rywal Bernhard ten Brinke. W klasyfikacji generalnej przewaga francuskiego rutyniarza przekroczyła pół godziny.

„To najtrudniejsze wydmy, odkąd stratuję w Dakarze". - mówił Peterhansel. „(...) Nie było mowy o pomaganiu, ponieważ nie mogliśmy utknąć. Tak to działa - jeżeli się zatrzymasz, utkniesz w piasku na dobre". Na drugie miejsce w tabeli łącznej wskoczył Carlos Sainz, choć też się dzisiaj zakopał i stracił 18 minut.

Na trzecią pozycję awansował wspomniany ten Brinke. Holender został najwyżej klasyfikowanym kierowcą Toyoty, ale jego od Peterhansela dzieli już 1 godzina i 15 minut.

Kuba Przygoński był dziś dziesiąty. Mimo, że uderzył w wydmę, stracił maskę i również ugrzązł - przez co osiągnął metę ze stratą ponad 40 minut - w generalce przesunął się z lokaty 10. na 8. Polak jest jedynym kierowcą Mini w czołowej dziesiątce.Tymczasem Maciej Marton pilotujący Holendra Petera van Merksteijna jest już 11. Z kolei Sebastian Rozwadowski nawigujący Litwina Benediktasa Vanagasa widnieje na 47. miejscu.

Dodajmy, że dziś początkowo dyktował tempo Yazeed Al-Rajhi dosiadający Mini w wersji Buggy. Saudyjczyk, który stracił szanse na dobry wynik przez niedzielną kolizję z zespołowym kolegą Borisem Garafulicem, potem jednak został daleko w tyle.

Rajd Dakar 2018 - klasyfikacja generalna kierowców samochodów po 5. etapie (TOP 10)
	Kierowca (Pilot)	Samochód	Czas
1.	Stephane Peterhansel (Jean-Paul Cottret)	Peugeot 3008DKR Maxi	13h 27m 26s
2.	Carlos Sainz (Lucas Cruz)	Peugeot 3008DKR Maxi	+31m 16s
3.	Bernhard ten Brinke (Michel Perin)	Toyota Hilux	+1h 15m 16s
4.	Nasser Al-Attiyah (Matthieu Baumel)	Toyota Hilux	+1h 23m 21s
5.	Giniel de Villiers (Dirk von Zitzewitz)	Toyota Hilux	+1h 34m 34s
6.	Khalid Al-Qassimi (Xavier Panseri)	Peugeot 3008DKR Maxi	+1h 46m 48s
7.	Eugenio Amos (Sebastien Delaunay)	Buggy SMG	+2h 1m 57s
8.	Kuba Przygoński (Tom Colsoul)	Mini John Cooper Works Rally	+2h 16m 43s
9.	Martin Prokop (Jan Tomanek)	Ford F-150 Evo	+2h 17m 27s
10.	Patrick Sireyjol (Francois-Xavier Beguin)	Buggy LCR30	+2h 58m 22s

UTV

W stawce maszyn UTV najszybszy okazał się Reinaldo Varela. Brazylijczyk wyprzedził o ponad 15 minut Juana Carlosa Uribe i odebrał Peruwiańczykowi fotel lidera generalki.Niemniej jednak w tabeli łącznej dzieli ich tylko 3 minuty i 8 sekund.

Polski pilot Szymon Gospodarczyk jadący Polarisem wspólnie z Francuzem Claude Fournierem znów był czwarty. W generalce pozostał na 5. miejscu.

Motocykle

Wśród motocyklistów popis jazdy dał Joan Barreda. Zawodnik Hondy odniósł drugie etapowe zwycięstwo w tym roku, z przewagą przekraczającą 10 minut. Jak na tę kategorię to dużo. Hiszpan awansował w tabeli łącznej o 9 pozycji, na 4. miejsce.Prowadzi dalej Adrien van Beveren, który dziś był piąty. Reprezentant Yamahy aktualnie ma dokładnie minutę przewagi nad wiceliderem rajdu. Po środowych zmaganiach został nim Kevin Benavides, zespołowy partner Barredy. Tylko 14 sekund więcej traci trzeci Matthias Walkner z KTM.

Strata Barredy do lidera to 7 minut i 33 sekundy.

Najszybszy Polak Maciej Giemza zajął dzisiaj 39. miejsce, a ogólnie jest dalej 32. Paweł Stasiaczek plasuje się na 67. lokacie, zaś Maciej Berdysz na 70.Quady

Wśród quadowców podobnie jak w stawce kierowców oglądano dramat wicelidera. Siergiej Kariakin, bo o niego chodzi, wywrócił się i złamał rękę. Rosjanina, który wygrał Dakar rok temu, też nie zobaczymy więcej w akcji.

Etapowe zwycięstwo odniósł debiutant Nicolas Cavigliasso. To pierwszy taki sukces Argentyńczyka.

Lider rajdu Ignacio Casale zajął drugie miejsce ze stratą 1 minuty i 23 sekund. Nowym najgroźniejszym rywalem Chilijczyka w generalce jest Alexis Hernandez, tracący do niego przeszło 40 minut.Rafał Sonik dzisiaj przegrał z najszybszym zawodnikiem o ponad 36 minut i drugi dzień z rzędu zamknął czołową dziesiątkę. W tabeli łącznej pozostał na 7. miejscu.

Kamil Wiśniewski w wynikach etapu znalazł się na 11. pozycji, a ogólnie jest 22.

Ciężarówki

Działo się także w kategorii ciężarówek. Lider Eduard Nikołajew przewrócił swojego Kamaza na bok, ale został stosunkowo szybko postawiony na koła i jeszcze wygrał etap - z ponad 6-minutową przewagą.W klasyfikacji generalnej Rosjanin wyprzedza już prawie o godzinę drugiego Federico Villagrę (Iveco), który dziś stracił do niego przeszło 21 minut.