Rajdy  »  Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci
Rajd Dakar

Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci

Stephane Peterhansel był najszybszy podczas trzeciego etapu Rajdu Dakar. Zaimponował również nasz Kuba Przygoński, znów meldując się w czołowej trójce.

Zawodnicy rywalizujący na bezdrożach Peru przemierzali w środę ogromny dystans - blisko 800 kilometrów. Odcinek specjalny liczył zaś 331 km. Dzisiejsze zmagania były trudne i przyniosły ważne rozstrzygnięcia. Skończyły się fatalnie dla trzech topowych kierowców.
Rajd Dakar - skrót 3. etapu w kategoriach samochody i SxS

Wśród nich nie ma Peterhansela. Trzynastokrotny zwycięzca Dakaru powetował sobie wczorajsze utknięcie na wydmie i uzyskał najlepszy czas. W ten sposób dał pierwszy etapowy triumf Mini w wersji buggy. Francuski weteran pokonał o 3 minuty i 26 sekund drugiego Nassera Al-Attiyaha. Gwiazdor Toyoty przebił dziś oponę, ale kosztowało go to niewiele. Można nawet uznać, że to Katarczyk jest największym zwycięzcą dnia. Odzyskał bowiem prowadzenie w klasyfikacji generalnej rajdu. Teraz lideruje w niej z przewagą niecałych 7 minut. Drugie miejsce w tabeli łącznej okupuje kolejny kierowca z Bliskiego Wschodu, Yazeed Al-Rajhi. Peterhansel natomiast awansował z 13. na 3. pozycję.

Trzeci na odcinku był Przygoński. Polak tak jak Al-Attiyah złapał kapcia (już trzeciego w całym rajdzie) i stracił do Peterhansela blisko 12 minut, ale znajdując się drugi raz w ciągu trzech dni na etapowym podium odniósł niewątpliwy sukces.
„Dzisiaj wyprzedzaliśmy i wyprzedzaliśmy, zostawiliśmy za sobą wiele samochodów. Jesteśmy tak szczęśliwi". - komentował reprezentant ORLEN Teamu, dosiadający Mini z napędem 4x4.

„Mieliśmy raz przebitą oponę, ale to normalne w tym trudnym terenie. To był prawdziwy dakarowy etap, z ciężkimi wydmami i wieloma kamieniami..."„Nawigacja nie była łatwa, ale wystartowaliśmy w świetnym położeniu, z dwunastego miejsca. Było dość jasne, którędy jechać. Dwukrotnie zboczyliśmy z drogi, lecz nie straciliśmy zbyt dużo czasu". - dodał zdobywca Pucharu Świata w rajdach terenowych, pilotowany przez Belga Toma Colsoula.

Dzięki udanemu występowi Przygoński poszybował w generalce na 5. miejsce. Od Al-Attiyaha dzieli go 13 minut i 45 sekund. Liczy się więc w walce o najwyższe laury.Trzeci etap był w pewnym sensie polskim dniem na Dakarze, bo bardzo dobrze wypadli też inni biało-czerwoni. Mamy czterech przedstawicieli w kategorii samochodów i teraz wszyscy mieszczą się w TOP 10!

Debiutant Aron Domżała, startujący z Maciejem Martonem na prawym fotelu swojej Toyoty Hilux, wywalczył 8. lokatę na etapie - i awansował na 9. miejsce w klasyfikacji ogólnej. Z kolei Sebastian Rozwadowski, pilotujący Litwina Benediktasa Vanagasa, może cieszyć się 10. pozycją. Zajmuje ją i w wynikach odcinka, i w generalce.Obie załogi podobnie jak Przygoński uzyskały dobry rezultat mimo zatrzymania się, aby zmienić przebitą oponę. Rozwadowski dodatkowo miał inny problem. Vanagas źle się czuł (prawdopodobnie przez zatrucie pokarmowe) i osiągnął metę niemal nieprzytomny.

Pora na wielkich przegranych środowego odcinka. Są nimi Carlos Sainz, Giniel de Villiers oraz Sebastien Loeb.Sainz, który wygrał Dakar rok temu, dzisiaj już na początku uszkodził w swoim Mini buggy zawieszenie lewego przedniego koła. Hiszpan stał ponad 3 godziny. W ten sposób pożegnał się z szansami na korzystny wynik w rajdzie.

To samo dotyczy de Villiersa, który po dwóch etapach był liderem. Na trzecim Południowoafrykańczyk także zatrzymał się na bardzo długą naprawę samochodu.Loeb miał różne kłopoty. Między innymi z silnikiem oraz nawigacją. Warto tutaj nadmienić, że były dziewięciokrotny mistrz świata WRC wyruszył w drogę jako pierwszy. Wczoraj okazał się najszybszy, dziś stracił ponad 40 minut. Z drugiej strony, spośród trójki pechowców przeżył najmniejszy dramat. Wciąż może liczyć na ugranie czegoś. Choćby podium. Na razie jednak spadł na 8. miejsce.
Rajd Dakar 2019 - klasyfikacja generalna w kategorii samochodów po 3 z 10 etapów (TOP 10)

Kierowca
(Pilot)
Samochód
Czas
1. Nasser Al-Attiyah
(Mathieu Baumel)
Toyota Hilux
8h 34m 8s
2. Yazeed Al-Rajhi
(Timo Gottschalk)
Mini John Cooper Works Rally+6m 48s
3.
Stephane Peterhansel
(David Castera)
Mini John Cooper Works Buggy
+7m 3s
4. Nani Roma
(Alex Haro)
Mini John Cooper Works Rally
+12m 2s
5. Kuba Przygoński
(Tom Colsoul)
Mini John Cooper Works Rally
+13m 45s
6.
Cyril Despres
(Jean-Paul Cottret)
Mini John Cooper Works Buggy
+24m 40s
7. Bernhard ten Brinke
(Xavier Panseri)
Toyota Hilux
+25m 21s
8. Sebastien Loeb
(Daniel Elena)
Peugeot 3008 DKR
+37m 59s
9.Aron Domżała
(Maciej Marton)

Toyota Hilux
+42m 56s
10.Benediktas Vanagas
(Sebastian Rozwadowski) 
Toyota Hilux
+49m 20s
SxS (pojazdy UTV)

Wśród kierowców maszyn UTV również doszło do zmiany na prowadzeniu. Etap wygrał były czołowy motocyklista Gerard Farres, a na pierwsze miejsce w klasyfikacji całego rajdu wskoczył najszybszy dzień wcześniej Francisco Lopez.

Poprzedni lider Reinaldo Varela stracił kwadrans i spadł na 4. pozycję.

Maciej Domżała, którego pilotuje Rafał Marton, przegrał z najszybszym zawodnikiem o mniej więcej trzy godziny, ale awansował w generalce - z 27. na 24. lokatę.

Niestety, z rajdu odpadł Szymon Gospodarczyk, który pilotował Meksykanina Santiago Creela. W ich Polarisie uszkodził się silnik.

Motocykle

Nowego lidera mają także motocykliści. Dotychczasowemu Joanowi Barredzie znowu przepadła szansa na wygraną. Zawodnik Hondy wpadł w pułapkę. Przy bardzo słabej widoczności (była gęst mgła) zjechał do wąwozu i nie mógł z niego wyjechać. W końcu został zabrany przez śmigłowiec.Zabłądziło też wiele innych słynnych nazwisk. Gubili się zwycięzca poprzedniego Dakaru i najszybszy zawodnik drugiego etapu Matthias Walkner (KTM), Ricky Brabec (Honda), czy Toby Price (KTM).
Rajd Dakar - skrót 3. etapu w kategoriach motocykle i quady

Ich problemy wykorzystał Xavier de Soultrait. Atakując spoza pierwszej dziesiątki, uzyskał najlepszy czas. Reprezentant Yamahy odniósł pierwsze etapowe zwycięstwo na Dakarze.

Francuz pokonał zaledwie o 15 sekund Pablo Quintanillę - który z kolei przejął pierwsze miejsce w klasyfikacji rajdu. Zawodnik Husqvarny teraz prowadzi z przewagą 11 minut i 23 sekund.Oprócz Barredy odpadł jeszcze m. in. Walter Nosiglia junior. Boliwijczyk miał wypadek i złamał rękę. Jego ojciec Walter Nosiglia senior wycofał się z rywalizacji na quadzie, żeby być przy synu.

Niestety, środowy etap dał się we znaki również Polakom z ORLEN Teamu: Adamowi Tomiczkowi oraz Maciejowi Giemzie. Obaj też mieli kłopoty nawigacyjne, ponieśli duże straty i spadli w klasyfikacji.

Tomiczek przegrał z najszybszym zawodnikiem o prawie półtorej godziny i zajął 43. miejsce. Giemza jechał jeszcze pół godziny dłużej, co skończyło się dopiero 61. lokatą.W generalce Tomiczek spadł z 27. na 30. pozycję, a Giemza z 25. na 39.

Quady

Na quadach dalej prowadzi Nicolas Cavigliasso. W środę Argentyńczyk przegrał o 1 minutę i 44 sekundy z rodakiem Jeremiasem Gonzalezem, ale umocnił się na pozycji lidera rajdu. Ma już półgodzinną przewagę.

Kamil Wiśniewski ukończył etap na 12. miejscu, z godzinną stratą. W klasyfikacji łącznej jest 11. Byłby trzy oczka wyżej, gdyby nie dostał dzień wcześniej 20-minutowej kary.

Ciężarówki

Wśród kierowców ciężarówek etap wygrał Andriej Karginow. Liderem pozostaje inny rosyjski kierowca Kamaza - Eduard Nikołajew.

Rajd Dakar - skrót 3. etapu w kategorii ciężarówki

Środa nie poszła po myśli Gerarda de Rooya. Kierowca Iveco, którego mechanikiem pokładowym jest nasz Darek Rodewald, stracił półtorej godziny i spadł z 2. na 7. miejsce. To efekt utknięcia na wydmie. Jakby tego było mało, kiedy próbował z niej wyjechać, uszkodził kierownicę. Potem oddał mu swoją zespołowy partner oraz rodak Maurik van den Heuvel.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci