Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Rajd Dakar 2008: W drodze na start, bez Marka Dąbrowskiego
Rajd Dakar 2008: W drodze na start, bez Marka Dąbrowskiego

Rajd Dakar 2008: W drodze na start, bez Marka Dąbrowskiego

2008-01-02 - Ł. Lach     Tagi:
Trzynastu, a nie jak się spodziewaliśmy - czternastu Polaków pojawi się w barwach polskich zespołów na starcie 30. edycji Rajdu Dakar w oddalonej 2700 km od Warszawy stolicy Portugalii. Powikłania z wypadku, jaki miał miejsce podczas wrześniowego Rajdu Patagonia - Atacama w Chile spowodowały, że w ostatniej chwili ze startu musiał zrezygnować jeden z trójki motocyklistów Orlen Teamu, Marek Dąbrowski.

Lekarze zdecydowali, że po przeprowadzonej na początku grudnia operacji prawego ramienia, konieczna jest dalsza rehabilitacja wciąż nie w pełni sprawnej ręki. Autor najlepszego wyniku Polaka w historii tego rajdu (w 2003 roku, na mecie w Dakarze był 9.) obejmie funkcję menadżera zespołu, w którym motocyklami KTM pojadą kapitan Jacek Czachor i Jakub Przygoński oraz Nissanem Navarrą Krzysztof Hołowczyc z pilotem Jean-Markiem Fortinem.

Ekipa Orlen teamu, łącznie z Dąbrowskim odleciała dziś do Lizbony. Środa jest dniem, w którym rozpoczynają się badania techniczne pojazdów biorących udział w rajdzie. BT potrwa do piątku, a w sobotę rozpocznie się pierwszy, liczący 120 km, odcinek z Lizbony do Portimao.

Załoga Diverse Extreme Team - Łukasz Komornicki i Rafał Marton, który będą ścigać się samochodem SMG Buggy, ostatnie dni starego roku spędziła w Dubaju trenując jazdę w pustynnych warunkach. W składzie liczącego 60 osób zespołu SMG znalazło sie także dwóch innych Polaków, mechanicy Paweł Gorczyca i Marcin Sapko.
Załogi RMF FM Land Rover Dakar Team - Albert Gryszczuk z Michałem Krawczykiem oraz Robert i Ernest Góreccy odlecieli samolotem z Berlina. "Na kołach" do Lizbony udały się ciężarówki, serwisowy MAN z Pawłem Molińskim na pokładzie oraz walczący o wynik Grzegorz Baran, Klaudia Podkalica i Andrzej Grigorjew w drugim MAN'ie. Polskie trio zdecydowało, że nowa kontrukcja powinna zostać dotarta na liczącej 3500 km trasie dojazdowej.

"Lizbona jest daleko od Polski, więc mamy przed sobą kilka dni jazdy, które z pewnością pomogą się nam się ze sobą dotrzeć. Poza tym MAN jest na tyle świeży, że dobrze będzie, jak przed swoim pustynnym debiutem przejedzie kilka tysięcy kilometrów po równym asfalcie. Sporo czasu zajęło nam uzbrojenie MANa do startu, a w szczególności zamocowanie części zapasowych, których na Dakar musimy mieć bardzo dużo. Ale już jesteśmy w drodze więc dobry humor nam dopisuje. Do usłyszenia po nowym roku!"
powiedziała Klaudia Podkalicka.



V10.pl fot. Orlen Team

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Dakar 2008: W drodze na start, bez Marka Dąbrowskiego

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit