Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Rajd Dakar 2008: Przed pustynią czeka ich jeszcze deszcz i mgła
Rajd Dakar 2008: Przed pustynią czeka ich jeszcze deszcz i mgła

Rajd Dakar 2008: Przed pustynią czeka ich jeszcze deszcz i mgła

2008-01-03 - Ł. Lach     Tagi: Rajd Dakar
Warunki atmosferyczne w Lizbonie po raz kolejny nie sprzyjają uczestnikom Rajdu Dakar. Zanim 248 motocykli i quadów, 204 samochody oraz 98 ciężarówki zmierzą się gigantycznymi wydmami, palącym słońcem pustyni i ostrymi skałami, co najmniej do soboty będą mieli do czynienia z deszczem, mgłą i pochmurnym niebem. Takie warunki panują w Lizbonie, gdzie w Centrum Kultury Belem od środy odbywa się badanie techniczne i odbiór administracyjny dokumentów. Dwa lata temu duża ilość błota na europejskich etapach sprawiła dużo problemów pojazdom przystosowanym do piaszczystej nawierzchni.

W środę odprawiono lokalnych zawodników, w sumie 65 motocykli, 60 samochodów, 25 ciężarówek oraz samochody prasowe i serwisowe. Dziesięć pojazdów nie zdołało dotrzeć na czas do Lizbony i zostaną sprawdzone z opóźnieniem. Portugalczyk Ruben Faria, który co roku rewelacyjnie spisuje się na europejskich etapach, w środę przemieszczał się na nogach. Jego motocykl KTM przechodzi ostatnie modyfikacje zawieszenia. Podobnie jak Jacek Czachor, Faria zapowiada walkę o pierwszą dziesiątkę.

W czwartek, od godziny 10 rano odbywa się badanie techniczne całej czołówki, w tym także Polaków - m.in. Nissana Navarry Krzysztofa Hołowczyca i Jean-Marka Fortina, Land Roverów trzeciej generacji z RFM FM Dakar Team oraz SMG Buggy Łukasza Komornickiego i Rafała Martona. Badanie techniczne to dla pilotów czas na zainstalowanie skrzynek z Iritrack. Stosowany od trzech lat satelitarny system umożliwia organizatorom stałą kontrolę lokalizacji oraz prędkości pojazdów rywalizujących na trasie co drastycznie podnosi poziom bezpieczeństwa. Pomoc medyczna dotrze do poszkodowanego w 10 minut.
W jubileuszowej, 30. edycji Rajdu Dakar wystartują trzy polskie zespoły - Orlen Team, Diverse Extreme Team i RMF FM Land Rover Team - oraz motocyklista Krzysztof Jarmuż (w zespole holenderskim). W sumie z polską flągą będą podróżować cztery samochody, trzy motocykle i jedna ciężarówka. Polscy kibice największe nadzieje wiążą z najbardziej doświadczonymi - Hołowczycem, Komornickim oraz Czachorem.

"Tylko jedno miejsce jest dobre - pierwsze. Każde inne oznacza kompromis" deklarował Krzysztof Hołowczyc na łamach Dziennika. "Kiedyś powiedziałem, że chcę ten rajd wygrać i swojego zdania nie zmienię, choć wiem, że na razie brakuje nam trochę do czołowych zespołów. Fabryczne teamy są doskonale przygotowane logistycznie. Po każdym etapie całkowicie rozbierają samochód. My nie mamy takich możliwości. Mój Nissan Navara to bardzo dobre auto, ale nie posiadam pięciu zapasowych skrzyń biegów czy dziesięciu zawieszeń".

Faworytem bukmacherów jest dwójka Volkswagena startująca samochodami Race Touareg 2 - pochodzący z RPA Giniel de Villiers oraz Hiszpan Carlos Sainz. Francuz Stephane Peterhansel z obozu Mitsubishi, choć jest najbardziej utytułowanym uczestnikiem "Dakaru", ma gorsze notowania od ekipy VW. Pierwszy, liczący łącznie 606 km odcinek z Lizbony do Portimao rozpocznie się już w najbliższą sobotę.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Rajd Dakar 2008: Przed pustynią czeka ich jeszcze deszcz i mgła

Rajd Dakar 2008: Przed pustynią czeka ich jeszcze deszcz i mgła
darek-s 2008-01-03 16:01
Polacy do boju z Hołkiem na czele