Najważniejszą informacją dla polskich kibiców będzie oświadczenie Tomasza Czopika o rezygnacji ze startu w Rajdzie Barum - 8. rundzie ME i 6. IRC. Zespół Ace Racing zmodyfikował plan startów na ten sezon i z pozostałych rund mistrzostw Europy najprawdopodobniej weźmie udział tylko w Rajdzie Elpa w Grecji, a w Polsce Czopika, z Łukaszem Wrońskim na prawym fotelu, zobaczymy na Rajdzie Nikon oraz Rajdzie Orlen.
Dla osób wybierających się w najbliższy weekend do naszych południowych sąsiadów oznacza to, że będą obserwować poczynania tylko trzech polskich ekip: Michał Sołowow / Maciej Baran (Punto S2000), Grzegorz Grzyb / Robert Hundla (Suzuki Swift S1600) oraz Łukasz Bednarski / Maciej Handwerker (Citroen Saxo VTS).
W Barumie Renato Travaglia zadebiutuje w aucie klasy S2000. W niedzielę i poniedziałek pokonał pierwsze kilometry Abarthem Punto S2000 ze stajni MRT by Nocentini. Równolegle z Travaglią w Biskupicach jeździła fabryczna ekipa Abartha z Andrea Navarrą i Antonen Alenem na czele. Najpierw samochód został dostosowany do preferencji Włocha - regulowano m.in. położenie fotela, wysokość lewarka zmiany biegów, następnie zawieszenie i hamulce.
"To prawdziwa maszyna stworzona do ścigania!" - zachwycał się Travaglia. "W pierwszej chwili wrażenie na mnie zrobiła szybkość auta, od razu się odnalazłem. Cztery godziny jazdy to niewiele w porównaniu do konkurencji, która już dłuższy czas ściga się takimi pojazdami. Mamy jednak pełne zaufanie do naszych mechaników z Abartha. Jesteśmy jedynymi z ośmiu zawodników w Punto, którzy nigdy nie jeździli się tym włoskim autem."
Film z testów fabrycznej ekipy Fiat Abarth przed Rajdem Barum
"Andrea Navarra to lider IRC, Alen wygrał Rajd Rosji. Freddy Loix to mocny Belg, a i Fontanie z Isikiem niczego nie brakuje. Będzie też sześciu kierowców w Peugeot 207 2000 - świetnie przygotowanym samochodzie, którym pojadą takie asy jak Vouilloz, Ojeda, Casier i Toth. Nie należy też lekceważyć silnej grupy w Mitsubishi, Iliev lideruje w ME, a Roman Kresta i Vaclav Pech będą mocni na swoim podwórku. "
"Damy jednak z siebie wszystko. Jak mówiłem, w kilka godzin nie jest łatwo nadrobić 2 lata zaległości. Wierzymy, że to będzie wspaniały rajd. Wygraliśmy tu w 2002 roku (Peugeot 206 WRC), a następnie 3 lata później (Renault Clio S1600). Najważniejsze to jak najlepiej wykorzystać tą okazję." - podsumował Renato Travaglia.