Rajd Barum nadal pechowy dla Michała Sołowowa

Nicolas Vouilloz (Peugeot 207 S2000) wygrał 37. edycję Rajdu Barum - ósmą rundę Rajdowych Mistrzostw Europy. Michał Sołowow i Maciek Baran(Abarth Grande Punto S2000), wycofali się z rywalizacji na 13 odcinku specjalnym z powodu awarii silnika.

Polacy wystartowali do drugiego etapu rajdu dzięki zasadzie SuperRally. Pierwszego dnia na OS2, słynnej „Pinduli” przydarzyła się awaria układu elektrycznego. Na szczęście usterkę udało się usunąć i załoga Fiat Cersanit Rally Team mogła wystartować do drugiego etapu. Jednak zgodnie z systemem SuperRally otrzymali karę czasową po 5 minut za każdy nieukończony oes. W sumie wyniosła ona 35 minut. Na pierwszej próbie drugiego etapu kielecko-krakowski duet zajął 13 miejsce, a na kolejnej 10 w „generalce”. Niestety pod koniec OS 12 „Trojak” przydarzyła się awaria przedniego dyferencjału, a na kolejnym odcinku „Zadverice” Polacy wycofali się z powodu awarii silnika.

"Barum nie jest dla nas szczęśliwe. Już czwarty rok mamy problemy techniczne lub pecha. - powiedział Maciek Baran. "Pierwszego dnia zaczarowała nas „Pindula”. Pojawiło się trochę dymu, Punto zgasło i nie dało się go odpalić. Okazało się, że awarii uległa jakaś wiązka elektryczna, coś się zapaliło i doszło do zwarcia. Serwis uporał się z usterką i postanowiliśmy skorzystać z SuperRally. Do pokonania było ponad 100 kilometrów, więc chcieliśmy to wykorzystać, aby zdobyć kolejne doświadczenia w tym samochodzie i wreszcie ukończyć Barum. Na raty, ale wreszcie być na mecie. Niestety nie udało się" Rajdu nie ukończyło wielu faworytów m.in Freddy Loix (urwane koło), Anton Alen (kraksa), Dimitar Iliev (awaria).

Michał i Maciek zajmują siódme miejsce w klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Europy, mając na koncie 32 punkty. Prowadzi Hiszpan Enrique Ojeda - 51 pkt, a drugi jest Dimitar Iliev 43 pkt.