Rajd Argentyny: Problemy omijają Loeba

Sebastien Loeb utrzymał prowadzenie w Rajdzie Argentyny po dwóch kolejnych odcinkach specjalnych, które okazały się pechowe dla jego bezpośrednich rywali. O małym pogromie można mówić na OS9, na którym zatrzymali się Mikko Hirvonen i Jari Matti Latvala, a do którego nie wystartował nawet Andreas Mikkelsen. OS8 - Santa Rosa - Villa del Dique 2 (dł. 40.69 km): Sebastien Loeb i Sebastien Ogier to najszybsza dwójka na pierwszym oesie tej pętli - mistrz świata pokonał młodszego rodaka o 3.4s. Kierowca Volkswagena na 7km przed metą przebił jednak oponę. Trzeci czas uzyskał Jari-Matti Latvala (+11.5s). Identyczny wynik zanotował Andreas Mikkelsen, dzięki czemu w czołowej czwórce znalazły się trzy Volkswageny. Ale dla Norwega był to koniec jazdy - po odcinku zatrzymał się z powodu awarii zawieszenia. W generalce Ogier wyprzedził Hirvonena (również przebił oponę, ale straci aż 36s) i awansował na drugie miejsce, za plecy Loeba. Mads Ostberg wyprzedził Martina Prokopa. OS9 - Amboy - Yacanto 2 (dł. 39.16 km): Loeb wygrał również kolejny odcinek specjalny, powiększając prowadzenie w generalce. Znakomicie spisał się Mads Ostberg (+6.7s), wbijając się przed Sebastiena Ogiera (+10.6s). Czwarty na mecie był Jewgienij Nowikow, którego spokojna jazda wreszcie przyniosła sukces - Rosjanin awansował od razu na trzecie miejsce w klasyfikacji. Wszystko przez problemy dwójki rywali. Mikko Hirvonen zanotował problem z elektryką, która odcinała zasilanie w samochodzie przy każdym większym skoku. Fin stracił w ten sposób aż 6 minut - czyli więcej niż Mikkelsen, który nie przejechał odcinka (kara 5 minut)! Latvala na jednym ze skoków przesadził. Lądując w nierównościach przebił oponę i musiał zmieniać ją na odcinku. Strata do podium jest jednak niewielka. Liderem w WRC-2 pozostał Abdulaziz Al-Kuwari. Do końca piątkowej pętli pozostał superoes.