Rajd Argentyny: Ogier wygrywa superoes, Loeb przyznał się do błędów

Sebastien Ogier jest pierwszym liderem Rajdu Argentyny - Francuz wygrał pierwszy odcinek specjalny rajdu - krótki superoes. Dwie kolejne pozycje zajęli kierowcy Citroena - drugi był Dani Sordo, a trzeci Sebastien Loeb. Michał Kościuszko - jedyny w tym rajdzie kierowca MINI JCW WRC - zamknął czołową dziesiątkę, pozostawiając za swoimi plecami Martina Prokopa, Daniela Oliveirę oraz Gabriela Pozzo. OS1 - SSS Branca Unico (dł. 6.04 km): Ogier uzyskał czas o 1.9 sekundy lepszy od Sordo. "Rajd zaczyna się jutro, ale odcinek był naprawdę fajny." - tonował nastroje Francuz. "Nie chciałem naciskać na odcinku, ryzykując błąd. To tylko pokazówka." - mówił w podobnym stylu Dani Sordo. Sebastien Loeb uzyskał trzeci czas, tracąc 2.2s. Mistrz świata przyznał się do kilku błędów: "Na pewno jest świetna atmosfera, spróbujemy pojechać dobry rajd. Było nieźle, ale robiłem błędy. Zwykle nie zdarzało się ich aż tyle." Czwarty czas uzyskał najlepszy na kwalifikacyjnym Jari-Matti Latvala (+3.8s): "Nie jechałem tego odcinka od dość dawna, w kilku miejscach zachowywałem ostrożność." Ósmy Thierry Neuville narzekał na dyferencjał, który trzeba było wymieniać. Michał Kościuszko zamknął czołową dziesiątkę: "Było wesoło. Nie mieliśmy wystarczającej liczby testów przed rajdem, więc musiałem ten odcinek przeznaczyć na sprawdzenie amortyzatorów. Teraz wiem, że jest zbyt miękko." - powiedział polski kierowca MINI WRC. Jedenasty na mecie Prokop zdradził, że zupełnie nie jest zadowolony z zachowania silnika w Fieście WRC.