Rajd Argentyny: Nowikow się obronił

Sebastienowie nie narzucali zbyt mocnego tempa na pierwszym sobotnim odcinku Rajdu Argentyny i wiele wskazuje na to, że tak samo będzie na kolejnych próbach. Loeb utrzymał zatem blisko jednominutową przewagę nad Ogierem. Odcinek padł łupem Jari-Mattiego Latvali, który wciąż ma duże szanse na przeskoczenie w klasyfikacji przed trzeciego Jewgienija Nowikowa, do którego tracił kilkanaście sekund. OS11 - Mina Clavero / Giulio Cesare 1 (dł. 22.64 km): Latvala przyznał na mecie, że robił co mógł, by szybko wyprzedzić w klasyfikacji Nowikowa: "Nowikow zaczął bardzo mocno. Zdałem sobię sprawę, że moja wczorajsza szybkość nie wystarczy. Ostatnia partia była już dobra. Pełen gaz.". Rosjanin pojechał znakomicie, tracąc tylko 0.9s, mimo że z samochodem nie wszystko było w porządku - nie można było przełączyć auta w sportowy tryb jazdy: "Jestem zszokowany, w ogóle nie było reakcji na gaz. Może teraz uda się przełączyć auto." Trzeci był Mikko Hirvonen (+5.3s): "Przejechaliśmy, cieszyliśmy się scenerią. Jedziemy własnym rytmem." Dopiero czwarty był tym razem Sebastien Loeb (+11.5s). "Podszedłem na luzie. Było ostro, ciasno, wyboiście, trochę kamieni. Nie podobało mi się zbytnio, ale jesteśmy na mecie." - powiedział Francuz. Za nim znalazł się Dani Sordo (+18.9s). Hiszpan traci tylko sekundy do dziewiątego w generalce Andreasa Mikkelsena, który tutaj był ósmy (+30.2s). Przed nim uplasował się jeszcze Ogier (+26.8s straty do Latvali): "Jechałem jak na rozpoznaniu. Po prostu oszczędzaliśmy auto." W TOP10 znaleźli się jeszcze Thierry Neuville i Martin Prokop. W WRC-2 niezmiennie prowadzi Abdulaziz Al-Kuwari, który pewnie zmierza po zwycięstwo tej kategorii.