Rajdy » Radosław Typa o wykluczeniu z Barbórki i starcie na Karowej

Radosław Typa o wykluczeniu z Barbórki i starcie na Karowej
2014-12-11 - P. Krupka Tagi: Typa, Rajd Barbórki
Radosław Typa niezbyt miło będzie wspominał tegorocznej Barbórki. Z niezależnych przyczyn załoga spóźniła się na start rajdu. Mimo zapewnień o dopuszczeniu do rajdu, po starcie Typa został wykluczony. Miał jednak możliwość pokazania się na Karowej na zakończenie imprezy.
Radek Typa: "Idea Rajdu Barbórka jest naprawdę świetna. Przepiękna tradycja, spotkanie zawodników sportów motorowych, którzy raz w roku po zakończeniu sezonu bawią publiczność swoją jazdą i dają popis swoich umiejętności w przyjaznej atmosferze i na jasnych warunkach. Niestety tegoroczna Barbórka tak nie wyglądała. W drodze na pierwszy odcinek specjalny wydarzył się wypadek ciężarówki i spowodował całkowite zablokowanie drogi, a tym samym nasze spóźnienie. Mogliśmy podjąć próbę nadrobienia tego czasu „za wszelką cenę” jednak nie zdecydowaliśmy się na to.
Po telefonicznym zapewnieniu od odpowiedzialnego za kontakty z zawodnikami Marka Jaczewskiego - żebyśmy się nie martwili i jechali spokojnie, zadzwoniliśmy jeszcze do dyrektora Rajdu, który potwierdził, ze organizator wie o wypadku i korku na drodze, a tym samym naszym spóźnieniu, które tej sytuacji nie będzie miało regulaminowych konsekwencji. Chciałbym przy tym zaznaczyć, że do pierwszego odcinka specjalnego jechaliśmy po trasie sugerowanej i oznaczonej przez organizatora w książce drogowej. Nie wybraliśmy alternatywnej drogi, która często daje możliwość dogrzewania opon przed samym odcinkiem."
"Po zapewnieniach kierownictwa Rajdu, że wszystko jest wyjaśnione wspólnie z Radkiem wyruszyliśmy na trasę, walczyliśmy o ułamki sekund i bawiliśmy się przy tym wspaniale. Myślę, że podobało się to również publiczności i taki był cel naszego występu… Niestety tuż po zakończeniu rajdu okazało się, że zostaliśmy… zdyskwalifikowani właśnie za to poranne spóźnienie… Zostaliśmy wezwani na wyjaśnienie tej sytuacji i okazało się, że to konkurenci z naszej klasy złożyli protest na nas i na Łukasza Pieniążka, który znalazł się dokładnie w takiej samej sytuacji. Organizator okazał się bezwzględny i za nic miał nasze wyjaśnienia, a także słowo dane nam przez Dyrektora czy też odpowiedzialnego za kontakty z zawodnikami. Nasze racje okazały się najmniej istotne, a przecież spóźnienie w takich warunkach i na takim rajdzie nie miało wpływu na wynik sportowy."
"Niestety nasi konkurenci zobaczyli w tym swoją szansę uzyskania lepszej pozycji, a tym samym zakwalifikowania się na Karową i złożyli protest na nasze załogi. Przyznam, że taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz w mojej karierze. Nigdy nie postąpiłbym w ten sposób, bo uważam takie zachowanie za nie fair a do tego pozbawione klasy. Naszym konkurentom mogę życzyć wytrwałej pracy aby wyniki zdobywali jeżdżąc szybciej samochodem, a nie rozstrzygając wynik rajdu przy „zielonym stoliku”.
"Przykro mi także z powodu mojego pilota Radka, który szczerze kocha rajdy, a w minioną sobotę poznał je od bardzo nieciekawej strony. Myślę jednak, że to doświadczenie może być cenne, a jego spojrzenie na całą sytuację bardzo trafne."
"Pomimo wykluczenia z Rajdu wystąpiliśmy na Karowej, gdzie pokazaliśmy swoją prędkość i zwyciężyliśmy w naszej klasie. Ten sukces dedykuję Radkowi Bieleckiemu, który z dużym, zaangażowaniem uczestniczył w przygotowaniach do Rajdu, okazał się świetnym pilotem podczas startu i przez cały czas mocno pomagał całemu zespołowi."
Radek Typa: "Idea Rajdu Barbórka jest naprawdę świetna. Przepiękna tradycja, spotkanie zawodników sportów motorowych, którzy raz w roku po zakończeniu sezonu bawią publiczność swoją jazdą i dają popis swoich umiejętności w przyjaznej atmosferze i na jasnych warunkach. Niestety tegoroczna Barbórka tak nie wyglądała. W drodze na pierwszy odcinek specjalny wydarzył się wypadek ciężarówki i spowodował całkowite zablokowanie drogi, a tym samym nasze spóźnienie. Mogliśmy podjąć próbę nadrobienia tego czasu „za wszelką cenę” jednak nie zdecydowaliśmy się na to.
Po telefonicznym zapewnieniu od odpowiedzialnego za kontakty z zawodnikami Marka Jaczewskiego - żebyśmy się nie martwili i jechali spokojnie, zadzwoniliśmy jeszcze do dyrektora Rajdu, który potwierdził, ze organizator wie o wypadku i korku na drodze, a tym samym naszym spóźnieniu, które tej sytuacji nie będzie miało regulaminowych konsekwencji. Chciałbym przy tym zaznaczyć, że do pierwszego odcinka specjalnego jechaliśmy po trasie sugerowanej i oznaczonej przez organizatora w książce drogowej. Nie wybraliśmy alternatywnej drogi, która często daje możliwość dogrzewania opon przed samym odcinkiem."
"Po zapewnieniach kierownictwa Rajdu, że wszystko jest wyjaśnione wspólnie z Radkiem wyruszyliśmy na trasę, walczyliśmy o ułamki sekund i bawiliśmy się przy tym wspaniale. Myślę, że podobało się to również publiczności i taki był cel naszego występu… Niestety tuż po zakończeniu rajdu okazało się, że zostaliśmy… zdyskwalifikowani właśnie za to poranne spóźnienie… Zostaliśmy wezwani na wyjaśnienie tej sytuacji i okazało się, że to konkurenci z naszej klasy złożyli protest na nas i na Łukasza Pieniążka, który znalazł się dokładnie w takiej samej sytuacji. Organizator okazał się bezwzględny i za nic miał nasze wyjaśnienia, a także słowo dane nam przez Dyrektora czy też odpowiedzialnego za kontakty z zawodnikami. Nasze racje okazały się najmniej istotne, a przecież spóźnienie w takich warunkach i na takim rajdzie nie miało wpływu na wynik sportowy."
"Niestety nasi konkurenci zobaczyli w tym swoją szansę uzyskania lepszej pozycji, a tym samym zakwalifikowania się na Karową i złożyli protest na nasze załogi. Przyznam, że taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz w mojej karierze. Nigdy nie postąpiłbym w ten sposób, bo uważam takie zachowanie za nie fair a do tego pozbawione klasy. Naszym konkurentom mogę życzyć wytrwałej pracy aby wyniki zdobywali jeżdżąc szybciej samochodem, a nie rozstrzygając wynik rajdu przy „zielonym stoliku”.
"Pomimo wykluczenia z Rajdu wystąpiliśmy na Karowej, gdzie pokazaliśmy swoją prędkość i zwyciężyliśmy w naszej klasie. Ten sukces dedykuję Radkowi Bieleckiemu, który z dużym, zaangażowaniem uczestniczył w przygotowaniach do Rajdu, okazał się świetnym pilotem podczas startu i przez cały czas mocno pomagał całemu zespołowi."
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Radosław Typa o wykluczeniu z Barbórki i starcie na Karowej
Radosław Typa o wykluczeniu z Barbórki i starcie na Karowej
Sadev 2014-12-12 18:29
Jakież to polskie... Gratuluję chłopaki odpowiedzialnego podejścia do sprawy, wszak w naszych polskich warunkach trzeba wszelkimi możliwymi sposobami walczyć z konkurencją, nie tylko na odcinkach ale również na dojazdówkach.... to się chłopakom noga powinęła... żenada.
Podobne: Radosław Typa o wykluczeniu z Barbórki i starcie na Karowej




Podobne galerie: Radosław Typa o wykluczeniu z Barbórki i starcie na Karowej


Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter