Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Przed nami dwa długie dni Rajdu Akropolu

Przed nami dwa długie dni Rajdu Akropolu

2008-05-31 - Ł. Lach     Tagi: Ford, Rajd Akropolu, Latvala, Hirvonen
Pierwszy dzień Rajdu Akropolu obfitował w wiele niespodziewanych wydarzeń, ale najważniejszym z nich był połamanie zawieszenia przez obu kierowców BP-Ford Abu Dhabi.

Jari-Matti Latvala i Mikko Hirvonen wolnym tempem pokonali superoes tracąc odpowiednio 2. i 4. lokatę. Przeważnie tego typu próby nie wnoszą nić do klasyfikacji, ale tym razem było inaczej.
O tym co działo się w piątek po południu opowiada szósty w wynikach Latvala.

"Centralnie na środku wystawał ogromy głaz. Jechałem 150 km/h kiedy w niego uderzyłem i uszkodziłem prawe tylne zawieszenie. Do momentu uderzenia nawet nie wiedziałem o istnieniu tego kamienia. Na tym oesie było wiele dużych kamieni, więc nawet tego nie uwzględniłem w notatkach".

"Po mecie odcinka zatrzymaliśmy aby pasami powiązać złamany wahacz i móc ukończyć ostatni oes. Pech chciał, że jadąc na start próby spotkaliśmy próg zwalniający i wtedy wszystko się rozleciało".

"Powtarza się historia z kilku ostatnich rajdów. Mam dobry start, później jakieś kłopoty i do końca muszę odrabiać starty" -
zakończył Latvala.
Identyczny problem, ale z przednim zawieszeniem Focusa WRC miał Hirvonen.

"Droga jest tak zryta, że mogliśmy to uszkodzić praktycznie wszędzie. Tuż przed metą hamowałem do zakrętu i wtedy puściło mocowanie przedniego prawego zawieszenia. Próbowaliśmy to naprawić za metą, ale i tak musiałem powoli przejechać ostatni oes".

"Jedyna pozytywna rzecz po dzisiejszym dniu to pozycja startowa do drugiego etapu. Trzecie miejsce jest w naszym zasięgu, ale nie liczyłbym na nic więcej" -
powiedział Hirvonen.

To jeszcze nie koniec rajdu i przez pozostałe dwa dni jeszcze wszystko może się zdarzyć - przypomina szef zespołu BP-Ford Abu Dhabi, Malcolm Wilson.

"Jesteśmy bardzo rozczarowani tym co się stało, bo obaj nasi kierowcy wykonali dziś kawał dobrej roboty, ale zobaczymy co będzie dalej, rajd się jeszcze nie skończył"
- powiedział Wilson.

"Widzieliśmy jakie są warunki. Od kilku lat nawierzchnia nie była w tak złym stanie. Nasza strata po dniu jest mniejsza niż na Sardynii, a do końca zostały jeszcze dwa długie dni ścigania, więc będziemy jeszcze starali się naciskać Citroena” - dodał Wilson poklepując po ramieniu szefa zespołu Citroena, Oliviera Quesnela.

Drugi dzień rajdu składa się dwukrotnie przejeżdżanych OS-ów Aghii Theodori (32,1 km), Pissia (16,6 km), i Aghia Triada (10,8 km). Długi i wymagający Aghii Theodori będzie trudnym sprawdzianem dla wytrzymałości samochodów i opon. Dzięki SupeRally do rywalizacji wrócą m.in. Gigi Galli i Mads Ostberg.



źródło: wrc.com, fot. Les Kolczak/Ford

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Przed nami dwa długie dni Rajdu Akropolu